Zwolnienia są konieczne , bo pewnie z finansami słabiutko. Spodziewam się, że na sprzedaż pójdzie Proryb jako zakład produkcyjny. Tylko zastanawiam się czy to dobry moment? Ogólnie z inwestycjami obecnie w Polsce jest słabo więc pewnie Wilbo nie uzyska takiej przebitki jak kiedyś z Dal Peski.
Jedna sprawa mnie osobiście niepokoi- Wilbo musi się skurczyć , bo inaczej splajtuje?
Poddaję to pod dyskusję. Co o tym sądzicie?