zadziwia mnie mała wiedza wypowiadających się .... co z tego, że spadek dziś o prawie 7%...ale porównajcie obrót z wczoraj....większy gracz mocno zbierał...do tych obrotów co są dziś...naprawdę dalej nie rozumiecie, że same wzrosty upadki bez analizy wolumenu są mało wydajne w paro tygodniowej może nawet dniowej perspektywie...??? raczej powinno cieszyć, że mamy "powolny" wzrost a nie idiotyzm jak na resbudzie z prezd paru dni...jasne jesli ktoś marzył o 100% w tydzien to się załamuje...jeśli jednak ktos analizuje pod euro, wyniki roczne...powiem krótko niezleżnie ile jutro wzrośnie to będę kupował dalej....pogadamy we maju, czerwcu a później na koniec roku....ff + cena emisyjna + cena maksymalna (przy dużo gorszych, duuuuuuuuuuuuużo gorszych wynikach....) wrócę tu tak jak mówiłem i możemy konfrontować moje przewidywania :)