Współczuję, tyle dobrego że chociaż wyszedłeś na lekki plus :) Ja siedzę dopiero od kilku miesięcy i w gruncie rzeczy mógłbym sprzedać z zyskiem w tym momencie. Jednak skoro chcą przekroczyć ten próg 66% i jest tu trochę funduszy w akcjonariacie, to sytuacja jest nieco inna niż trzymanie "bo tak".
Nie liczę na walne i szwendanie się po sądach, bo po prostu to kosztuje. Za każde walne kilkadziesiąt PLN, potem dojazdy, czas, prawnik - to wszystko się nie opłaca drobnym, a nie jestem na tyle szalony żeby wejść w spółkę na dwóch fixingach za setki tysięcy PLN. Wyjdę na wezwaniu, ale teraz jest za wcześnie. Widać, że właścicielowi ciąży GPW, specjalnie obniżyli dywidendę żeby ściąć średnie pod wezwanie. Fundusze coś tam wytargują 5-10% powinno być, te parę tygodni nikogo nie zbawi, a głębsza strata też jest praktycznie niemożliwa, bo przecież nie mogą obniżyć :)