Możecie mieć rację z tym wezwaniem. Sytuacja spółki się poprawia (zwiększenie przychodów w ostatnim kwartale (wreszcie), przedłużenie umowy z Poznaniem, spora forsa dla większościowego właściciela Baltony od naszego SP). Gotówka na skup zatem będzie.
Do tego wycena akcji na GPW co najmniej dziwna. Kurs zachowuje się, jakby spółce miała grozić upadłość. Taka sytuacja aż prowokuje do spekulacji na temat wezwania i skupu reszty akcji po dogodnej cenie (dogodnej dla skupującego). Biorąc pod uwagę niski free float, to naprawdę nie będzie z tym wielkiego problemu.
Co do ceny, to tak jak wskazał jeden z moich przedmówców:
"średnia cena rynkowa z okresu 6 miesięcy poprzedzających ogłoszenie wezwania, w czasie których dokonywany był obrót tymi akcjami na rynku głównym"
Są tam jeszcze dwa inne warunki, ale do Baltony odnosi się moim zdaniem ten. Co do ceny, też podzielam zdanie kolegi o tych 3 zł z niewielkim okładem, no może 3,50 zł jeżeli będą mieli gest.
Z drugiej strony akcje mało płynne a co się z tym wiąże "większy" inwestor mógłby trochę pospekulować na spadkach i sprzedać na odbiciu. Powiedzmy sobie szczerze, jak pokazała już historia na Baltonie (sierpień, wrzesień 2016), wystarczyło jakieś 160 tys. zł, żeby wynieść kurs o ponad 50%.
Pozdrawiam.