Dzień dobry. Pragnę Podzielić się opinią użytkownika. Po zainstalowaniu tego programu, na początku przez pewien czas, było w porządku, jedzenie śniadania ze stoperem, to nowość którą się nauczyłam, zamiast 20 minut, nauczyłam się jeść śniadanie w 10 minut. Początkowo Praca w moim dziale przebiegała szybciej gdy kończyłam swoje już rozpoczęte projekty, problem zaczął się gdy zaczęłam robić je coraz szybciej, bardziej liczyć czas i skupiać się na tym aby wykonywać zadania je jeszcze szybciej. Efektem końcowym było to, nakręcanie się na pułapkę, wykonywanie pracy szablonowo, zorientowałam się że nie rozumiem tego co robię, mój punkt skupienia polegał na wykonywaniu szybciej i szybciej, do tego stopnia ze jakość pracy nie dawała już satysfakcjonujących rozwiązań, klienci odwrócili się ze względu na duża ilość pomyłek z mojej strony, nerwy i stres. Jestem samo zatrudnioną osobą i taki sposób motywacji okazał się destrukcyjny. rozwiązaniem okazała się wizyta u psychoanalityka który stwierdził ,ze źródłem mojej nerwicy są autodestrukcyjne myśli i nienawiść do samej siebie wzbudzona poprzez niską samoocenę. Najlepszą formą do motywacji okazała się pozytywna motywacja, dawanie sobie godzinę wolnego w ciągu dnia pracy, szacunek do samej siebie, zaczynanie pracy od zadbania o własne potrzeby , umówić wizytę u kosmetyczki, basen, itp. Najlepszą presją jest brak presji. Najważniejsze to mieć zaufanie do własnej osoby a nie sztucznego nakręcania się przez program Timecamp, który nie podnosi jakości pracy, lecz ją pogarsza, wystarczy własny rozum i wiara w siebie i ludzi.