Nie ma rzeczy niemożliwych na GPW :-)
Jednak nie wierzę w tak długie wspinanie się po "ścianie strachu" (to jeszcze 100 pkt). Wykres dzienny zyskałby dosyć dziwny, stromy kształt (niemniej nie niemożliwy). Powinniśmy się skorygować (albo chociaż wyhamować) żeby mieć impet do ewentualnego łamania styczniowego szczytu.
Pozostanę dzisiaj BP.