Przy każdym bankructwie ktoś zawsze odbiera akcje licząc na spekulacyjny ruch, a jak go nie ma to znów oddaje innemu i tak codziennie niżej, a ...ostatni gasi swiatło.
Chciwość i chęć ryzyka powoduje zakupy bankrutów, ale kończą one i tak zawsze wycofaniem z obrotu giełdowego i ceną ok. grosza.