Dorzucam do tematu artykuł z portalu Stooq, który warto przeczytać. Jest o spółkach wydobywczych dla złota, ale pada tam też ważne zdanie dotyczące popytu na kruszec:
na tę mniejszą ilość dóbr i usług przypada kilkadziesiąt procent więcej waluty, aniżeli jeszcze przed rokiem. Waluty, która zaczyna coraz bardziej parzyć w ręce. Stąd też można oczekiwać, że w kolejnych miesiącach będzie ona coraz chętniej zamieniana na aktywa materialne, a to podkręci tempo obiegu waluty i finalnie inflację, która zaczyna się już wyrywać nawet na poziomie oficjalniej, zaniżanej na wszelkie możliwe sposoby miary, jaką jest CPI.
https://stooq.pl/mol/?id=19121