Banki niechętnie ale co raz częściej sięgają po kryptowaluty. Późno bo tam też pracują ludzie, dla których to ciąg zer i jedynek a którzy nie widzą zabezpieczeń kryptograficznych i wszystkich proofów które stoją za każdą kryptowalutą na rynku. Oni dalej tkwią mentalnie w epoce wiedzy technicznej na poziomie że skoro pod maila da się podszyć, to i pod taki portfel kryptowalut też się da.