Chodzi o kolejny kryzys giełdowy?
Politycy, szczególnie nasi, jadą na farcie i potem jeśli coś się uda - przypisują sobie sukces. Jeśli się nie uda - przypisują porażkę opozycji. Przy obecnym stanie mediów publicznych, jeśli będziemy mieli wielki krach giełdowy albo załamanie gospodarki, będziemy mieli interesującą sytuację: w mediach publicznych winnym będzie opozycja, wśród ludzi "oświeconych" masoneria czy inni wymyśleni przeciwnicy pracującego ludu.