Sądziłem że jest to "oczywista oczywistość" (że zacytuję klasyka...).
Ponadto, trzeba wziąć pod uwagę fakt, że wchodząc w ten interes, trzeba mieć własne środki nie tylko na rozruch, ale i na przetrwanie.
Zanim klienci przekonają się o rzetelności punktu trzeba
"żyć za własne" - drobne dochody zaczynają się dopiero po około pół roku egzystencji i potrzeba wiele samozaparcia w pracy i wiary, by egzystencja nie przeobraziła sie w gehennę. Dla wytrwałych i rzetelnych jest jednak nagroda w postaci własnej, niezależnie działającej firemki, przynoszącej tyle dochodu, ile włoży się w nią pracy.