Na czytanie twoich wcześniejszych postów nie mam czasu. Przepraszam, ale cenię go bardzo. Przeczytałem jednak ostatni i to na niego odpowiedziałem. Po takim stwierdzeniu "... a moze jest tak jak pisal kiedys PPP ze to banda grubych misiow i bedzie roslo gdy powinno spadac." Pomyślałem, że lada moment grono obłąkańców powiększy się. W starym stylu wrócą brednie towarzystwa wzajemnej adoracji.