Jethro, jak już tak nas zniechęcasz do zakupu przez Polną PZL-WZM, to może - zgodnie z słuszną uwagą marko-polny - spróbowałbyś oszacować wartość tych nieruchomości, gdyby Polnej udało się jednak przejąć ten "badziew", powyciągać potrzebne sobie sprzęty i zainstalować w pustych halach w Przemyślu, resztę rozsprzedać, albo nawet zezłomować, przejęty personel rozgonić na 3 wiatry, znaczy się odprawić :), a uwolniony w ten sposób spory teren w całkiem atrakcyjnej części naszej stolicy (no, do samego centrum to im trochę brakuje) sprzedać na wolnym rynku? hę ?-:)