Czy ten Pan Jacek Siwek - główny udziałowiec, nie powinien tupnąć nogą i zabrać się za porządki nawet z Brukseli (czy gdzie tam nie jest)? Przecież marnowana jest głównie jego kasa z udziałów? Zainwestowana gdzie indziej w perspektywiczną firmę dała by już poważne zyski! Może by podesłał jakiegoś speca od ważenia i sprzedaży piwa, jego dystrybucji i reklamy ale takiego z konkursu i z doświadczeniem? Szkoda kasy i szkoda takiej perełki jak Czarnków na zabawę w bambuko!