Proszę nie brać wszystkiego aż tak bardzo do siebie. Widzę, że obu nam leży na sercu dobro PCM i z tego powodu niezmiernie się raduję. Kwestia bocianów jest paląco aktualna, bo z tego co wiem są kraje, w których na te biedne stworzenia poluje się. Strzela się do nich ze strzelb i łuków jak przypuszczam. Proszę sobie wyobrazić jak strasznie zestresowana musi być nasza bociania brać. Własnie w tym upatruję źródła słabości demograficznej w naszym kraju. Bo czyż bocian w takim stanie emocjonalnym, w takim roztrzęsieniu prawidłowo doniesie osseska do wyczekujących rodziców? Otóż nie. Nie doniesie. Gdyby podróżował samochodem, nawet nie koniecznie swoim własnym, a powiedzmy leasingowanym, to podróż byłaby i szybsza i bezpieczniejsza.
Zima odwołana. Temat załatwiony pozytywnie. Proszę wyglądać przez okno wiosny, przyjdzie na pewno.