No właśnie, skoro widzi Pan już w czym tkwi problem, to może odwołałby Pan tą zimę. :)
Nie wiem skąd to niesympatyczne nastawienie w moją stronę, ale można by było to bardziej konstruktywnie rozegrać skoro nie zgadza się pan ze mną. Rozumiem że punkt w którym stwierdziłem iż po powrocie bocianów miało by się polepszyć nie został należycie rozwinięty oraz poparty argumentem, ale wątpię aby ktokolwiek rozumiał to odniesienie jako do przyczyny obecnego stanu kursu, tak jak to Pan przedstawia. Sam nie jestem ze swojej wypowiedzi w 100% zadowolony, tak więc zrozumiał bym krytykę, ale następnym razem proszę o konstruktywne jej wykonanie, zamiast ośmieszania mnie.