Re:panowie asy i egzorcysci pamiętajcie

No wiem wiem o co Ci chodzi Przyjacielu , ale ja to widzę tak. Wyobraź sobie że masz piątkę dzieciaków , dom , i trzy samochody. Liczysz że dom jest wart milion , samochody 80 000 zł. Zarabiasz 4800 miesięcznie , przy kosztach miesięcznych 2700. Dzieciaki chcą kieszonkowe co miesiąc i już Ci brakuje kasy bo auta masz na kredyt. Myślisz sprzedam samochody , ale okazuje się że sprzedajesz je dwa lata bo nie ma nabywców , a ubezpieczenie OC musisz płacić. Ostatecznie auta sprzedajesz za 30 000 bo tyle Ci dawali. Kłopot jednak w tym że do banku musisz odprowadzić jeszcze 50 000 bo auta były na kredyt a odsetki to odsetki. Myślisz sprzedam dom wyprowadzę się do bloków , ale okazuje się że za dom dają Ci 500 000 bo jest stary i nie energooszczędny. Ostatecznie okazuje się że Twój majątek który wyceniałeś na ponad milion wart jest połowę , czyli tyle ile dostałeś od nabywców. Co gorsza musisz jeszcze spłacić kredyty za auta. I tym sposobem przy małym gospodarstwie masz mega kłopot , obgryzasz pazury i modlisz się żeby nie wywali Cię z roboty.

A teraz analogia :)

Wyobraź sobie przedsiębiorstwo tysiące metrów niewykorzystanych powierzchni za które musisz płacić podatki , ochronę , pracowników , świadczenia ZUS , samochody których jest 50 na przykład etc... Zobowiązania wobec banków z odsetkami , wydatki na marketing , wszelkiego rodzaju awarie i szereg pracowników którzy kręcą lody na boku o czym nie wiesz. Dodaj do tego nieudolną kadrę kierowniczą która robi Ci laskę na zawołanie i donosi jeden na drugiego żeby chronić swoją dupę i lewe interesy. W tym wszystkim wydaje Ci się nadal że masz firmę wartą miliony , a rzeczywiście jest warta tyle ile zapłaci nabywca który może będzie , a może nie. Do tego siedzisz na bombie bo nie daj Bóg wypowiedzą Ci kredyt i jesteś usmażony jak kurczak. A wszystko to dlatego bo podnieciłeś się wpływem gotówki z akcji i nakupowałeś nieruchomości które generują więcej strat niż zysków , przegapiłeś sytuacje rynkową , straciłeś dobrych handlowców którzy odchodząc do konkurencji odebrali Ci zyski. etc...

Ostatecznie wyobraź sobie że to tylko maleńki zarys Twoich problemów. ....

Przekonaj mnie że potrafisz stanąć na nogi i osiągnąć ponad przeciętne zyski , a uznam Cię managerem wszech czasów.