Z tyłu głowy mam to samo co powiedział Móchamed i że po wynikach przyczepią się do "jakiegoś komponentu" raportu, jak zwykle zresztą. Z drugiej zaś strony jestem optymistą i wierzę, że pewne zachowania analityków, rynku, inwestorów się zmienią i jeśli raport okaże się w większości bardzo dobrym , to nie będą się "czepiać" i szukać na siłę minusów,a wykażą się większą wiarą w przyszłość spółki,a SHORTY zajmą się uwalaniem firm, które rzeczywiście na to zasługują.