W niedzielę wszyscy niby się dogadali, wczoraj Niemcy namieszali i podawali sprzeczne informacje, dzisiaj zaś niemiecki parlament udzielił rządowi mandatu do rozmów ws. wzmocnienia siły EFSF. Wieczorem dowiemy się co szczyt uzgodnił, który niby został częściowo okrojony o ministrów, ale mimo wszystko teoretycznie może zaproponować konkretne rozwiązania, w co wielu obserwatorów niestety nie wierzy.
Miejmy nadzieję, że politycy, zamiast przeszkadzać rynkowi, tym razem pomogą i zakończą negatywne spekulacje na giełdach...
pzdr.
mr.money