Miszcz poległ na forexie, pożyczył dyszkę na bułlkę z serem; zapomniał hasła do konta- wiadomo Alzheimer, proteza mu odpadła, sztuczne oko wpadło do zupy, zadławił się sztuczną szczęką. Nie ma miszcza chlip, chlip. A tu koło stetryczałych emerytów czeka na jakiegoś miszcza jak na Godota zamiast przypakować kasą w niedoszacowany walor. Międlą, międlą, śpią, puszczają bąki ...i nie powiem co jeszcze robią.
https://www.youtube.com/watch?v=Yj6UWAAcMx8