Wierzyciel, nic z tych rzeczy. Co najwyżej będę chciał za pośrednictwem projektów na WZA zobligować zarząd do przygotowania dokapitalizowania i rozmów z obligatariuszami. Natomiast nie podejmę decyzji za obligatariuszy to jest oczywiste.
Moim celem jest uwiarygodnienie układu ale ostatecznie to obligatariusze podejmą decyzje. Przy czym nie mam zamiaru biernie się przyglądać do marca 2019 znając obecny stan należności i stąd forsowanie projektów na WZA., które w mojej ocenie dają szansę odzysku 100% nominału.