Nie musisz mi tego radzić, bo wielokrotnie o tym pisałem na forum - że w ostateczności wynajmę najdroższą kancelarię w Polsce i spotkamy się z Idea Bankiem w sądzie (cywilnym).
Co więcej, po tym jak uprawomocni się wyrok w sprawach karnych byłych zarządzających, pracowników i współpracowników - wygraną mam pewną, a Idea Bank zapłaci dodatkowo za to wszystko (kancelarię, koszty procesu, itd.).
Takich osób jak ja (aktywnych, zdających sobie sprawę z sytuacji, zgłaszających sprawę urzędom) jest jednak stosunkowo niewiele. Sądząc po ilości zgłoszeń np. do prokuratury - kilkaset. Wszystkich poszkodowanych przez bank wg KNFu jest natomiast ponad cztery tysiące.
Chodzi o to, żeby pomóc wszystkim. O to, żeby Idea Bank spłacił wszystkich poszkodowanych.
Po to jest ta akcja urzędów, żeby wszyscy poszkodowani/pokrzywdzeni przez Idea Bank odzyskali swoje środki. Wszyscy.