A skąd niby wtedy miałem wiedzieć, że Idea Bank dopuszczał się tych wszystkich niewłaściwych praktyk, za które praktycznie cały były zarząd banku ma postawione zarzuty? Nikt wtedy nie wiedział, no może poza tymi zatrzymanymi przez CBA.
Reklamację złożyłem wtedy, kiedy się o tym dowiedziałem. To chyba oczywiste.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że bank "prosił" mnie o dosyłanie dodatkowych informacji jak się pojawiały. I tak robiłem.
Doszło do tak absurdalnej sytuacji, że mimo, że sam bank składał zawiadomienie do prokuratury (już w lipcu), że faktycznie oferował obligacje, mi dalej odpisywał, że tylko informowali, wcale nie oferowali. Po prostu czeski film. Odpowiedzi na moje (nasze) reklamacje były sklecone naprędce, na zasadzie kopiuj/wklej z jakiś gotowych akapitów, bez ładu i składu...