Dnia 2019-03-06 o godz. 10:02 ertyy napisał(a):
> Nie.
>
> Kiedy bankier Lionsa oferował mi obligacje GetBack (i doradzał ich zakup), nie mając w dodatku do tego stosownych uprawnień, byłem początkującym inwestorem. Ba, wtedy nie byłem w ogóle inwestorem. Miałem tylko lokatę w banku, nie miałem np. akcji czy obligacji. Zresztą podobnie jak inni poszkodowani. Byliśmy klientami banku, a nie inwestorami, którym to bank wcisnął te felerne papiery. Nikt sam się po nie zgłosił.
>
> Oczywiście, teraz moja wiedza na ten temat jest znacznie większa. Dzięki forom internetowym i grupie poszkodowanych na FB. Nie zmienia jednak faktu, że liczy się stan na tamten moment sprzed kilku lat, a nie teraz.
Rozumiem, że reklamację złożyłeś kilka lat temu, po pierwszym przelewie odsetek w którym napisano, że jest to od obligacji serii xyz. Jeśli tak, to nie pozostaje mi nic innego jak kibicować Ci w sporze z bankiem. Dla mnie to super uczciwe podejście, że mimo tego iż zarabiasz znacznie więcej niż na lokacie u renomowanego emitenta postanowiłeś złożyć reklamację. Zagadkowe jest tylko to, że zacząłeś udzielać się na forum dopiero w momencie kiedy GetBack przestał płacić odsetki i wykupować papiery... ;)