Forum Ogólne

Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności

Zgłoś do moderatora
Ad. XXX

No i takie skutki mamy także na tym forum :)

Chodziło mi jednak o coś innego. Zawarłeś w wypowiedzi ostre określenie "musi". Odbieram to jako bezwzględny nakaz. Tymczasem definicja jest tylko lub aż, określeniem. Nie nakazem. Znajdujemy tam słowo jest, ale dlaczego interpretować je jako mus ?

Tłucze mnie także błędne podejście, zaprezentowane na forum. Otóż drogą eliminacji, stwierdza się, że skoro nie osiąga się celu zarobkowego to nie ma działalności gospodarczej. A ja uważam, że jest. Definicja bowiem określa tylko co JEST działalnością. Nie określa ona, a nawet nie wnika w to w jaki sposób ktoś ją wykonując, będzie dążył do osiągnięcia celu zarobkowego.
Hipotetycznie, prowadzę działalność taksówkową. Zatem muszę tę działalność zarejestrować bo ta działalność mieści się w granicach owej definicji. Ale jeżeli będę chciał jeździć za darmo i podam to w zgłoszeniu to zarejestruję taką działalność ? Tak, bo nikogo to nie zainteresuje dlaczego za usługi nie chcę brać kasy. Natomiast MOGĘ ją brać. Czy w związku z tym nie zapłacę karty podatkowej ? Czy nie będzie to działalność gospodarcza ? Czy mogę w związku z tym nie rejestrować tej działalności, założyć znak taxi i jeździć po mieście, a jak mnie dopadną to powiem, że robię to charytatywnie ?

Dlatego w swej poprzedniej wypowiedzi używam słowa może a nie musi.

Czy samochód musi posiadać silnik ? Nie. To nadal będzie samochód ale bez silnika. OC płacę dlatego, że muszę się rozbić ? Nie, ale mogę.
Czy działalność muszę wykonywać ? Nie, ale mogę.

Czy ZUS musi mi wypłacić emeryturę ? NIE, ale może :)))) jeżeli dożyję.