marsh Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> "W tym miejscu w sukurs przychodzi nam również definicja
> działalności gospodarczej z USDG, która w art. 2 stanowi, że:
> "1. Działalnością gospodarczą w rozumieniu ustawy jest
> zarobkowa działalność wytwórcza, handlowa, budowlana,usługowa
> oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i eksploatacja zasobów
> naturalnych, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.”.
> Zatem wykonujemy czynności, które są przedmiotem naszej
> działalności i ta działalność istnieje, a gdy nie wykonujemy tych
> czynności o zgłoszonej działalności gospodarczej mowy być nie może.
> Zresztą na tej podstawie powstał art. 13 pkt 4 SUS, który mówi, że
> obowiązkowym ubezpieczeniom podlega prowadzący działalność
> gospodarcza w następujących okresach od momentu rozpoczęcia
> wykonywania TEJ DZIAŁALNOŚCI do momentu zaprzestania wykonywania
> TEJ DZIAŁALNOŚCI."
>
> Albo źle to odbieram, albo trzeba to inaczej sformułować.
> 1) A w szczególności to:
>
> "a gdy nie wykonujemy tych czynności o zgłoszonej
> działalności gospodarczej mowy być nie może."
>
> może, może, bo istnieje w ewidencji.
Istnieje wpis, czyli pozwolenie na wykonywanie określonych zarobkowych czynności.
Istnienie wpisu w ewidencji znaczy, że ten ktoś, kto go tam dokonał ma prawo(a więc może)do wykonywania działań w określonym tam zakresie i jeżeli do ich wykonywania potrzeba kwalifikacji, to prowadzacy dg musi zapewnić do ich wykonywania odpowiednią osobę = że ten ktoś jest właścicielem powołanego tym wpisem podmiotu i jeżeli ma stosowne kwalifikacje to może samodzielnie tę działalność wykonywać, a jeżeli nie ma to musi zatrudnić osobę, ktora takie kwalifikacje posiada = że jest prowadzącym działalność, a wykonywać tę działalność, czyli zgłoszony zakres może wtedy, kiedy będzie dysponował osobą o wymaganych kwalifikacjach.
W ewidencji widnieje raczej własciciel, który na podstawie wpisu jest upoważniony do wykonywania określonej przedmiotowo we wpisie działalnosci samodzielnie (jesli ma wymagane prawem kwalifikacje), albo za pośrednictwem innych osób o stosownych kwalifikacjach, jeżeli takie kwalifikacje są w tej (zgłoszonej jako przedmiot, jako cel) działalności wymagane. Wykonywanie zgloszonych do ewidencji prac nie stanowi jedynego zajęcia takiej osoby. Ta osoba zobowiązana jest do wykonywania innych czynności, które nałożone są na nią za pomocą innych ustaw, jak chociażby księgowania operacji gospodarczych, dbania o wynajęty lokal i jego opłacania, sporządzania deklaracji i dokonywania wpłat składek ZUSowskich, czynienia starań w kierunku stworzenia i utrzymania stanowiska pracy dla wykonującego zgłoszoną do ewidencji branżę (działalność, firmę), starając się w ten sposób utrzymać ciągłość, czyli powtarzalność zarobkowych czynności zgłoszonych do ewidencji.
Sam zresztą dalej piszesz, że niemożliwe jest to, aby termin wykonywanie pochodził z ustawy o pdg (ewidencja tej ustawie podlega), ponieważ
> Ustawa o ubezpieczeniach powstawała na bazie ustawy
> o działalności gospodarczej z 23 grudnia 1988 roku
> a tam w ogóle nie występuje słowo wykonywanie działalności.
Czyli "wykonywanie" ściśle wiąże się z branżą np. handlem art. spożywczymi, produkcją bombek, przewozem ludzi, pośrednictwem ubezpieczeniowym, krawiectwem, murowaniem, malowaniem, itp. Określenie dg w ustwie o pdg też tak mówi.
Ustawie o sus nie mogło chodzić o czynności związane z obsługą firmy (z czynnościami organizacyjno-administracyjno-księgowymi), wtenczas bowiem jako okres podlegania podano by zgodnie z ustawą o pdg "w okresach prowadzenia", bo tak wszelkie czynności związane z działaniami podmiotu określała ustawa o działalności gospodarczej z 23 grudnia 1988 roku. Wszelkie, czyli i te związane ze sprawami organizacyjno-administracyjno-księgowymi, jak i te związane z pracą zarobkową w ramach zgłoszonych do ewidencji. Ustawodawcy jednak nie chcieli objąć ubezpieczeniami tego całego okresu, więc stworzyli nowe pojęcie wykonywania tej działalności
Tak samo piszesz dalej:
> Zatem ustawodawca, wygląda mi na to, sam wprowadził ów termin
> ( wykonywanie ), do ustawy o ubezpieczeniach, właśnie mając
> na uwadze PKD, i w celu odróżnienia tych pojęć i sam
> ograniczył okres podlegania ubezpieczeniom właśnie do wykonywania.
A to, że obecnie te pojęcia brzmią tak samo w ustawie o sus, jak i w ustawie o pdg, to tak jak piszesz
> Nikt przy zdrowych zmysłach nie stwierdzi, że ustawa prawo
> gospodarcze została zmieniona by zapisy zawarte w niej
> były zgodne z ustawą o ubezpieczeniach. Ubezpieczenia
> to jedno a działalność gospodarcza to drugie. Ustawa o
> ubezpieczeniach służy do innych celów niż prawo gospodarcze.
Celem i istotą ubezpieczen społecznych jest pobieranie części wynagrodzenia, osobom teraz wykonującym zawodową pracę zarobkową, aby zapewnić im byt w czasach, kiedy pracować nie bedą mogli ze względu na sytuacje określone w ustawie.
Ustawa pdg normuje działalność gospodarczą, aby ta nie powodowała szkód indywidualnych, tj. osobom fizycznym i prawnym, jak również nie powodowała szkód społecznych (np. dzięki niej m.in. można ścigać szarą strefę). My nie wykonując żadnych z w/w szkód nie czynimy. Dopiero poczynania ZUSu mogą takie szkody wywołać, kiedy to poszczególni mikroprzedsiębiorcy zmuszani przez niego do płacenia składek za okresy, kiedy pracy zarobkowej nie wykonują, zlikwidują swoje małe działalności i wyciągną rękę po różnego rodzaju świadczenia, zapomogi, zasiłki, itp.
Pozdrawiam - gośka