Pokretne interpretacje.
Zakładając, że następująca treść jest zgodna z ogólnie przyjętą interpretacją, a potykamy się o nie co chwilę, wiemy dlaczego ZUS mając coraz słabsze argumenty stosuje wybiego typu GOTOWOŚĆ.
"Szczególną rolę odgrywa tu zamiar wykonywania działalności w sposób ciągły. Gdy przedsiębiorca przejawia ów zamiar, wtedy przerwy nie pozbawią danej działalności cechy ciągłości."
No to wyciągnęli z tego wniosek, że jeżeli przejawia się taki zamiar to jest się gotowym do jej wykonywania.
Tylko dlaczego wnikliwe sądy dają się na ten lep złapać ?
Gotowość do wykonywania nie jest okresem podlegania ubezpieczeniom.