Forum Ogólne

Bądź gotowy do drogi......

Zgłoś do moderatora
Pytania do Ady.

Nie spodziewając się nic dobrego po naszym wymiarze sprawiedliwości w sprawie nie płacenia składek za okresy „czasowego zaprzestania wykonywania działalności gospodarczych” zamierzam odbębnić obowiązkową ścieżkę sądowniczą w naszym jurajskim kraju kończąc kasacją by się zameldować w Strasburgu.
Jednakże sen mnie z oczu spędza świadomość, że do tej pory nie uruchomiłem procesów w sądach administracyjnych, a więc nie spełniłem wszystkich warunków dopuszczenia do wystąpienia przed Europejskim Trybunałem (czy tak?). Ponieważ :
- w czasie kontroli zarzuciłem ZUS-owi niedotrzymania i przekroczenia procedury k.p.a. – bez odpowiedzi,
- w I instancji powtórzyłem zarzuty jak wyżej, a ponad to dorzuciłem zastrzeżenia do procedury sądowej –
bez odpowiedzi,
- w apelacji jak wyżej, spodziewam się podobnego – bez odpowiedzi,
- kasacja – należy się spodziewać solidarnej z poprzednimi organami postawy tego urzędu – bez odpowiedzi.
Wydaje się mnie, że ponieważ występuje u nas instytucja sądów administracyjnych to owe sądy winny rozstrzygać sprawy procedur i mam obowiązek powierzyć im załatwienie mych zastrzeżeń pod rygorem nie dopuszczenia mnie przed sąd w Strasburgu.
I teraz pytanie na jakiej zasadzie należałoby złożyć (co?) skargę, sprawę, pozew do sądu administracyjnego (wojewódzkiego, naczelnego ?). Kiedy można wnieść sprawę do sądu administracyjnego? Czy np. wtedy jak sąd I instancji uparcie nie odpowiada nam dlaczego nie spowoduje odpowiedzi ZUS na nasze zarzuty odnośnie nie przestrzegania procedury? I na inne zarzuty w stosunku do ZUS merytoryczne na które odmawia odpowiedzi? Czy mozna to zrobić w trakcie sprawy w I instancji? Jaki to wpływ ma na przebieg sprawy np. w I instancji?
Co musi zawierać skarga? Ile czasu jest na wniesienie skargi ? Ile kosztuje wniesienie skargi ? Jak zaskarżyć wyrok wojewódzkiego sądu administracyjnego? Czy rzeczywiście trzeba „przejść sąd administracyjny” by być dopuszczonym w Strasburgu?

Pozdrawiam Walter.