Słonko !
NIkt Ci tutaj spokojnego snu nie zagwarantuje. Jak widzisz ZUS i sądy pracy i ubezpieczeń społecznych w sposób ewidentny łamią w znacznej części przypadków spornych zawieszeń prawo żadając kuriozalnie udowadniania , że nie jesteśmy wielbłądami. Faktem jest, że znaczna liczba przedsiębiorców fikcyjnie "zawieszała" (często kilkanaście razy w roku) działalność (łamiąc tym samym prawo). Nie może to jednak upoważniać ani ZUS-u, ani tym bardziej sądów do żądania (jak nadzwyczaj szczerze i siermiężnie określiła pani od gazetowych poruczeń z Białegostoku) żądania od przedsiębiorców udowodnienia, "że w tym czasie nie prowadzili działalności". Bo to ZUS ma im udowodnić, że działalność prowadzili(wykonywali).
Na tym forum znajdziesz wiele wskazówek jak się bronić przed wydaniem przez ZUS niekorzystnej decyzji. W tym stadium(a i późniejszych) Twoją bronią będzie wiedza i jeszcze raz wiedza.
Na pocieszenie dodam, że obecnie ZUS rzeczywiście w większości przypadków "bierze na tapetę" wielokrotne zawieszanie, więc Twoje jednorazowe zawieszenie może nie wzbudzić zainteresowania łasych na premie i uznanie przełożonych zusowskich urzędników .