Mija rok
1. sprzęt posowiecki w krajach NATO się kończy więc Ukraina ma problem z uzupełnianiem strat i amunicji
2. Zadeklarowana liczba Abramsów i Leopardów jak na razie jest miejsza niż liczba czołgów do tej pory przekazana przez Polskę. do walki wejdą pewnie dopiero późną wiosną
3. Ukraina już zmobilizowała swoje rezerwy ludzkie Rosja dopiero je mobilizuje
4. rosjanie mają w rezerwie jeszcze tysiące czołgów, co prawda starej daty ale własnie przestawiaja gospodarkę na tory wojenne i mogą tym samym efektywniej od Ukranińców uzupełniac straty
5. wielką niewiadomą jest Białoruś
Nie mógię że rosjanie wygrają tę wojnę, ale stwierdzenie że nie ma się czego obawiać wydaje się mocno naiwne...