timo :)
niczym mnie panie kolego nie zdenerwowales, bardziej rozsmieszyles i rozbawiłeś :).
piszesz nagle po takich spadkach, tlumaczysz sie jakby cos bylo na rzeczy, usprawiedliwiasz itd.
Żadne cierpienia czy dylematy, ani jak piszesz wq.... . po prostu stwierdzam fakt, ze bledy popelnilismy. ja mam do tego odwage. dlatego uzywam "jakby". nie zrobilismy tego wiec musi być to sformulowanie. Otwarte forum to sobie "jakbuje" po fakcie przy okazji żałując, że tego nie zrobiłem. Nie bylismy albo odwazni na ten ruch (bo rynke spodziewial sie takie obrotu sprawy i krązyły chociazby po forum kwestie które wyszly w raporcie) albo ślepo wierzylismy że będzie jednak inaczej.
Cóż niewykorzystana okazja. tyle. wiem, ze doskonale o tym wiesz :)
nawet jesli i Ty i ja jestesmy dlugoterminowi to robiąc teraz taki myk sprzedazy (chociazby drobnej) i odkupienia w horyzoncie kilku lat "ten pokręcony sznurek /wykres/ trendu" moglibysmy wyciągnać, niwelując wszelkie opóźnienia. Okey, jesli kurs wroci w kilkanaście sesji do poziomu sprzed spadków to nie ma o czym mowic, jesli bedzie to trwalo kilka miesiecy to wtedy , nie ma co zaklinać - daliśmy ciala.
Przeciez nie inwestujemy charytatywnie. Kurs rosnie i potem spada szybko, a zeby odzyskac poziom znow rosnie dlugo... Robimy to dla zarobku i biznesu (przynajmniej ja na giedzie robie to dla pieniedzy a nie charytatywnie czy dla sportu), wiec co to za biznes jak minie 7-9 lat i nawet bedzie ponad 100 czy 200% biernie czekając. Wystarczy tak samo czekać te kilka lat i po drodze raz czy dwa wykonac taki manewr na czście wolumenu i juz osiągniecia większe. Wtedy to się opłaca. A tak marna inwestycja. niby duży % ale jak ch.. długo wyczekany.
ale okey zaklinaj się dalej jak ci tak lżej. czasami to moze byc niezla terapia. tylko oszukiwanie siebie to chyba troche brak szacunku do siebie.... moge sie nie znac
"nie masz czasu na zabawę" - kurczaki, jakbym nie mial czasu to bym nie sleczał tyle na forum i nie pisal tyle w ramach usprawiedliwania. Ja mam czas, wiec to jako drobny giełdowy szczaw robię.
fakt, zwracam honor. nie chodzilo mi ze znasz konkretne imie czy nazwsko. moze zle to napisalem. Ale podtrzymuje , ze cokolwiek i jakkolwiek analizujesz NIE ma najmniejszej szansy zebys rozpoznawał "osobę" (bezimminnie) i jej poczynania. Także twoje poniższe słowa to bzdura. Możesz co najwyżej podejrzewać ze dane ruchy falownika robi jedna, na zasadznie wiary i domysłów. Ale nie jesteś w stanie w żaden sposób stwierdzić czy to kilka osób robi czy jedna. Jesli tak, to mówię - jasnowidz jesteś. Żadne DM, ani najlepsi tego śiwata jeszcze nei wynaleźli. Musialbyś miec szczegolny dostęp do danych, których nikt nie ma z inwestorów.
<<W szczególnych sytuacjach "grupa" wyraźnie ogranicza się do jednej "osoby" >> -
Jestem ciekaw co twój program by dzis i wczoraj powiedział o moich poczynaniach. Były bardzo charakterystyczne. W zasadzie bez oprogramowania można było zobaczyć... i czy byś te ruchy zakwalifikował do "pojedynczej osoby" czy grupy osób. hehe, nie masz szans tego wiedzieć.
niemniej fajowo, ze napisales. tak myślę, pisałbys dobre ksiązki fantasy bo bujna wyobraźnie masz.
tak trzymać!