Jeszcze tytułem wyjaśnienia. JApan jest zawodowym spamerem, wysłannikiem jakiegoś podmiotu zainteresowanego tym, żeby tu był i siał zamęt na zasadzie przekory.
Giełda to psychologia, droczę się z nim ale czasami przychodzi czas, że mu wierzę. To dlatego czekałem z kasą na kupno w przedziale 1,55 - 1,51 a trochę do 1,58 dokupiłem przy końcu sesji. Kupowałem pakiecikami po 2 tyś 3 i razy i na zamknięciu też 2 tyś.
Nie będę też ukrywał, że kupowałem w przedziale 1,74 - 1,80 ale z umiarem, troszkę mniej niż teraz.
Troszkę mnie przecenia internauta, który pisze, że niedługo będę miał pakiet kontrolny akcji MNI. Pisałem przecież, że mam pakiet 0,5% a nie 5% czyli 10 x mniej, także z tym niedługo, to trochę przesadził.