Fundusze odkupiłyby wszystko aż do nawet 5 PLN czy do ilu chcesz, a gdy zakończyłyby windowaniem nawet na 10 PLN, używając ping ponga kilkudziesięcioma tys. akcji słupy zbiłyby kurs choćby i znów do 2,70 PLN, gdy tylko zakończyłoby się kupowanie przez fundusze... Kurs jest nieważny, gdy Allianz jest zainteresowany jednak z całą pewnością poważnym wezwaniem z ceną odpowiadającą wartości biznesów obecnych i przyszłych całej GRENEVIA... Zabawy kursem są ważne dla spekuskoczków, a fundusze mają swoje polityki i mechanizmy, które sprawiają, że menadżer nie może po prostu wziąć kilkudziesięciu mln PLN na zabawy w windowanie kursu czy zwiększanie udziału w spółce... Kluczowe dla funduszy jest to, że blokują Tomusiowi i delisting i przymusowy wykup akcjonariuszy mniejszościowych, a pozwami sądowymi też szkodliwe uchwały... Pozdrawiam kombinujących w dobrym kierunku, ale jednak jeszcze nieco niecierpliwych :)