Widzę, że nie brak optymizmu, ale:
- czy nie warto tej kasy gdzie indziej przetrzymać a nie kisic w GEA?
- ostatnie założenia/plan działania zakłada że rentowność z inwestycji będzie za 5 lat (ostatni komunikat)
- jesteśmy na etapie permanentnych inwestycji - wydatki, wydatki, nakłady - jak nic sie nie wykrzaczy to za 5 lat jakaś kasa skapnie.
- na wykresie AT mówi o RGR.
- przy obecnej płynności kurs łatwo szarpnąć o +/-10% jak nie więcej.
- stare powiedzenie giełdowe jak nie chce rosnąc będzie spadać.
- co w sytuacji jak UE wycofa sie z "green policy"?
- co w sytuacji jak nowa technologia perowskity wejdą na dobre?
- co w sytuacji jak panele dostaną dodatkowe podatki za recykling?
ryzyk jest mnóstwo - i dlatego mamy taka cenę!
MR Prędozaur wywołuje do tablicy - merytorycznie na powyższe wątpliwości (bez trolowania).