Nie zauważyłeś XXX haczyka w par.3 art.400ksh. "Jeżeli zarząd w ciągu 2 tygodni nie zwoła WZA, to....". Otóż Paluchowski już raz go wykorzystał zwołując WZA i po krótkim interwale czasowym odwołując je. Po czym sprawa wróciła do punktu wyjścia. Trzeba przyznać, że P. jest Arcymistrzem w kręceniu kółek i wracaniu do punktu 0. Co do długotrwałości procesu wiedziałem to po wymianie korespondencji z PAHem i dlatego skupiłem się na postępowaniu karnym z art.296. Niestety trafiłem na Prok. o "mocno ograniczonych możliwościach umysłowych" i sprawa ślimaczy się ponad trzy lata.