Jeszcze jedno stwierdzenie KNF-u mnie rozwala : " .... W naszej opinii, odmienne podejście oznaczało by całkowity brak kontroli nad takimi emitentami, i budowało nierównowagę w nadzorze. Jednolite i stanowcze podejście do wszystkich emitentów ma tutaj kluczowe znaczenie dla utrzymania przejrzystości rynku."
Coż z tego, że KNF podjął jednakowe decyzje dla wszystkich trzech zawieszonych spółek, skoro skutki decyzji KNF-u dla tych spółek są odmienne. CEDC pomimo zawieszenia nadal jest notowany na Nasdaqu, a więc utopią jest stwierdzenie KNF-u, że sprawują kontrolę nad emitentami i budują równowagę w nadzorze( stwierdzenie odnosi się jedynie do naszego rynku), bo spółka w dalszym ciągu nie ponosi żadnych konsekwencji, jeśli chodzi o obrót jej akcjami na drugim parkiecie.
Reasumując, dla CEDC decyzja o zawieszeniu nie jest całkowitą kontrolą nad spółką, jak również skutecznym nadzorem nad nią - spółka nadal funkcjonuje tak samo na Nasdaqu, jak przed zawieszeniem na GPW.
Decyzja o zawieszeniu cedc na gpw jak żywo kojarzy mi się z wykonywaniem władzy rodzicielskiej wobec dziecka. Jeden z rodziców stanowczo zakazuje, że ich dziecko np. ma wrócić z dyskoteki o godz. 22, bo .... ,a drugi mówi, że ma być do tej godziny, do której trwa dyskoteka. Taki nadzór nad CEDC ma KNF, jak ci rodzice nad dzieckiem.