Nie mam czasu aby tu siedzieć. Wyniki mnie rozczarowały. Przyjąłem na klatę stratę 10% i podziękowałem. Wkurza mnie Spółka, która nie potrafi policzyć i podać czy lepszy jest dla niej mocny złoty (zarabiają wtedy na kredytach i imporcie) czy słaby złoty (zarabiają wtedy na sprzedażyeksportowej ale tracą na kredytach i imporcie). Na orco i techmexie czuć puls giełdy i adrenalinę a tu będzie dryfowanie dopóki nie zwiększą mocy produkcyjnych (przełozyli inwestycję na 2011/2012)Bo niby z czego ma się wziąć wzrost? Liczyć że ceny surowców spadną to za mało...Pozdr.