w ramach porannego natłoku myśli, komu moje myśli przeszkadzają proszę nie czytać, zastanawiam się nad takim pomysłem
jestem Tuorą, wiem że muszę zwołać walne, muszę bo audytora powołać muszę, jestem biznesmenem działającym zgodnie z prawem, ale wiem że przeciągając podanie informacji o walnym, w okolicznościach takich że istnieje widmo zawieszenia notowań, na rynku może powstać panika bo każdy normalny drobny inwestor nie będzie chciał mieć akcji spółki, której notowania będą zawieszone z perspektywą wykluczenia jej z giełdy
ile mogę skupić tanich akcji z rynku? akcjonariusze Orphee to około 200 osób (tyle brało udział w skupie) jak się zachowają? ilu z nich sprzeda? FF na rynku to 14% jeśli kurs spadnie do 50 gr to mogę sobie przejąć taką ilość akcji, która pozwoli mi zablokować przyszłe działania Totala typu zdjęcie Orphee z giełdy lub na tym dobrze zarobić, Total chcąc zdjąć Orphee z giełdy będzie musiał albo zapłacić 2 zł czyli wartość godziwą, albo dać w zamian akcje Cormay
zastrzegam, że jestem dziś w stanie jak Olbryski po kolacji z żoną, jeśli ktoś jest w lepszym stanie, niech poprawi mój sposób myślenia
Łapiński robi wielki błąd pozwalając na panikę drobnych akcjonariuszy Orphee, drobni akcjonariusze Orphee byliby za Totalem, gdyby ten nie przegiął w zaniżaniu ceny akcji, aby Tuora nie mógł ich sprzedać
Tuora to twardy zawodnik i lubi ekstrema, i jest bardziej zdesperowany niż Łapiński