Przecież napisałam wyżej.
Wątpliwości każdy może sprawdzić- akta KRS są ogólnodostępne. Można przeczytać jak weszłam w skład rady, jak zostałam jej przewodniczącą, poszukać mojej zgody na tę funkcję albo choć podpisu na liście obecności. Można spytać współwystępujących „ze mną” w rn czy się kiedyś widzieliśmy, kto podał taką propozycję i moje dane, w jaki sposób „prawidłowo zawiadomiono mnie” o posiedzeniu rady, na którym byłam nieobecna. A na koniec proszę się zastanowić kto i po co to zrobił, czy to „wypadek przy pracy” czy raczej standard oraz czy np. uchwały podjęte za kadencji 4- osobowej rady nadzorczej (a są) są w ogóle ważne?