I po co napinka? Tak, są bańki, a potem będzie więcej. Nie widzę dzisiaj Twojej kuchni handlowania. Coś spasowałeś, straciłeś wiarę w słuszność oceny?
Znowu dobrze poinformowany jesteś... Jakiż ten Bankier mały...
To w końcu jakie plany, góra czy dół, bo na razie małymi kroczkami idzie tam gdzie mówiłem. Takie miendolenie papira... Drobny też człowiek chce zarobić. Uderzyć w poniedziałek w 20, drobnego puścić i spokój. Przecież to dalej tanio dla dużego a przecież pod 20 nie puszczą. Potem można bujać 22 30, kurs trochę lepiej wygląda bo na razie widać że tłamszony przed wybiciem to trzymają. Jest sens się upierać o 3 zł? Wszystko dłużej trwa. Taka sobie refleksja... Pozdrawiam.