Widać gołym okiem jakie kraje są zapraszane do Brics - posiadające krytyczne dla świata zasoby węglowodorów. Oznacza to nieuchronnie wojnę na Bliskim Wschodzie, która z pewnością rozszerzy się na cały świat. Znam w pewnym stopniu mentalność amerykańską, spędziłem tam kilka lat i wiem, że nie odpuszczą tak łatwo. Dojście do władzy Trumpa nie tylko nie zapobiegnie wojnie na Bliskim Wschodzie, ale ją niezwykle zaostrzy, bo Trump to wielbiciel Izraela i śmiertelny wróg Iranu (za swojej prezydentury aktywnie rozważał uderzenie na Iran oraz jednostronnie wycofał się z umowy "demilitaryzacyjnej" z Iranem). Moim zdaniem sprowokowanie Rosji do interwencji na Ukrainie ma za zadanie nie tyle jej osłabienie (oczywiście to także) co zmniejszenie zainteresowania Bliskim Wschodem. Podobnie ma się kwestia Chin i prowokacyjnego dozbrajania Tajwanu przez Usa. Dr Sykulski twierdzi, że krytyczne będą miesiące sierpień-wrzesień, przytaczając słowa prezydenta Serbii Vucica, że za 3-4 miesiące wybuchnie wojna światowa. Spójrzmy też na nasze podwórko - do Europy sprowadzane są z Afryki i nie tylko "matki z dziećmi".. pytam po co? Wg mnie to będzie rekrut - mięso armatnie na Bliski czy też jeszcze bliższy ukraiński front. Granica z Białorusią jest fortyfikowana, pojawiają się incydenty na granicy z Niemcami.. po co? Wg mnie po to, żeby zamknąć naszą zachodnią granicę, bo polski rekrut jest niezwykle cenny. Ja tracę już nadzieję na pozytywny finał ale modlę się o pokój, tylko tyle mogę zrobić.
https://www.youtube.com/watch?v=p0lxqwYf5PQ