Wkrótce powinno się wyjaśnić. Jak wiadomo inwestor ma 3 miesiące na wezwanie lub zejście do 66%. Lactalis to globalny gracz - który nie jest notowany i nie jest notowana jego żadna spółka. Przejmował kilkadziesiąt podmiotów w swojej historii. Ma w tym zakresie również przykre doświadczenia z Parmalatem, którego nie mógł zdjąć z giełdy przez wiele lat i w końcu się to udało. Obstawiam na 90% wezwanie. Pytanie jest kluczowe o cenę. Moim zdaniem nawet przy dzisiejszej (teoretycznie atrakcyjnej cenie po wzroście o ponad 300%) procent się nie uda. Racjonalne oczekiwanie inwestorów mniejszościowych powinno być w zakresie 5-7 krotności ebitdy a to jest ok 100-130 mln. Można dyskutować o zadłużeniu na pozoimie kilkunastu mln. Czyli granice 25-35 powinny być polem rozmowy w zależności od determinacji kupującego. Czy tak będzie czas pokaże:)