To co sie stalo dzisiaj mozna rozpatrywac tylko i wylacznie na dwu plaszczyznach:
1. Pracownikow NG (czy juz moze raczej NEG) / dluuuugodystansowych akcjonariuszy.
2. Gieldowych graczy.
Tym pierwszym zazdroszcze - ba! chcialbym u nich pracowac (i to nie ze wzgledu na akcje;)! Firma ma wizje rozwoju. Wiedza w jaka strone isc i jak to osiagnac. Rozwijaja gry na kolejne platformy, dywersyfikujac ryzyko ew. niepowodzenia Afterfalla. Kupuja firmy z odpowiednimi licencjami / doswiadczonymi pracownikami / polgotowymi produktami.
W takiej sytuacji nie ma innej mozliwosci - tak intensywne dzialanie z czasem musi miec przelozenie w wynikach kwartalnych , a te w cenie akcji.
A ci drudzy ? Graja na gieldzie, wiec pewnie oczekiwaliby zyskow.
A to nie takie latwe z ta firma. Mimo wspomnianego wyzej akapitu, NG jako jedyna z 4 powaznych gieldowych developerow ma powazne problemy z: a) dotrzymywaniem obietnic, b) polityka informacyjna.
Ad a) Nie rzucaj obietnic na rynek ktorych nie mozesz dotrzymac. Tutaj bylo ich przynajmniej kilka... "Bedzie dodruk akcji?". Odp: "Zapomnij" ; Caly poprzedni rok powtarzane jak mantra: premiera w Q1.; Informacje z berlinskiego spotkania przed wylotem do US.. etc. To wszystko skutkuje w tak wysokiej nieufnosci... Tylko odwazni (pozdro dla Gozdzia) zdecyduja sie trzymac papier do konca roku..
Ad b) To ewidentnie szwankuje... Rozumiem, ze odpowiadajac na apel forumowiczow, prezes zdecydowal sie transmitowac wrzesniowa prezentacje. Jak sie okazalo to byl blad (i to nie ma nic wspolnego z jakoscia gry).
Ale nie transmitowac takich, dzisiejszych news'ow ? Nie chwalic sie takimi planami, czy wrecz osiegniaciami (LOIs, Bratyslawa ;) )?? Dlaczego nie walnac tego na strone spolki, dlaczego darmowy FB lezy odlogiem ?
Mam nadzieje, ze nowa strona ktora za jakis czas sie pojawi uratuje sytuacje :)
Za Optimusem stoja zyski z jedynki i marka, za CIA stoja zyski, za 11bit - konsekwencja, za NG... wizje. Bardzo slusznie przez 1/4 dzisiejszego pokazu Patryk staral sie przekonac widownie do tego ile juz planow i zamiarow udalo sie zrealizowac... To sie zgadza, ale troche kloci sie z terminowoscia czy dotrzymaniem slowa, tak waznego dla akcjonariuszy...
Probuje sobie wyobrazic, ze bycie spolka publiczna to wyzwanie. Martwic sie o produkt, pracownikow (polygamia nie popisala sie "sledztwem dziennikarskim" - plotki o odejsciach, a gdzie o informacje o przyjetych z Techlandu?) i jeszcze ci cholerni akcjonariusze.. ;) Widac, ze z dopieszczeniem tej 3. grupy Prezes jeszcze sobie nie radzi.
Jak wspomnialem na poczatku, spolka bez dwu zdan buduje swoja wartosc.. Prezes niezle zap...la (mniej istotne skad to info) i jest godny zaufania. Kwestia w ktorym kwartale to zaufanie przelozy sie na wyniki spolki.. To tylko kwestia czasu.
A moze sami go o to zapytacie gdy juz tu wroci..
Ps.
Patryk wspomnial, ze $330k to ponadplanowy przychod z Q1 (NIE zysk).
NIe czytalem wszystkich dzisiejszych watkow i moze to sprostowanie juz gdzies sie pojawilo..
I uwazam, ze P.Hamerlak stanal na wysokosci zadania, szczegolnie omawiajac ciezki slide "Q4".