Znacie mnie od lat wiecie że nie zajmuję się ani pieniactwem ani polowaniem na czarownice. Ja również się nie skarżę. Każdy z nas ponosi ryzyko spółka gospodarcze my inwestycyjne jak napisał Prezes. Ja tego nie neguję.
Zestawiłem tylko kilka publicznie znanych faktów ze sobą, i mogę udawać, że nie rozumiem dlaczego po lekkim dotknięciu stołu przysłowiowe nożyce wbiły się w sufit.
PRZECIWSTAWIAM SIĘ JEDYNIE NIERÓWNEMU TRAKTOWANIU INWESTORÓW
co nazywacie w swoich postach eufemistycznie niefortunną polityką informacyjną... dla mnie to dyskwalifikuje tę spółkę. Dobrą spółkę.