Żółta kartka od akcjonariatu publicznego !!!!
Po wczorajszej prezentacji i po drastycznym, gwałtownym spadku kursu bezpośrednio po niej, gdy nadzieja zamieniła się w rozczarowanie - widzę zarysował się wyraźny podział...
Grupa A - Insiderzy "akcjonariat długoterminowy dobrze poinformowany" którzy wiedzieli od początku o wszystkim.
Grupa B - Akcjonariat publiczny poinformowany po fakcie zrobiony na szaro cynicznie nazywany przez grupę A pseudo inwestorami.
Skoro akcjonariat publiczny jest tak traktowany to po co ta spółka w ogóle jest spółką publiczną? Może powinna się zamknąć w getcie towarzystwa wzajemnej adoracji inwestorów długoterminowych jak Elektrim czy wiele innych spółek, które zostały wycofane z publicznego obrotu za podobną przejrzystość i podobne traktowanie akcjonariatu publicznego.
SPÓŁKA PUBLICZNA POWINNA SPEŁNIAĆ OKREŚLONE USTAWOWE WYMOGI A TAKA POLITYKA INFORMACYJNA MOŻE UZASADNIAĆ PRZYPUSZCZENIE MOGĄCE WYCZERPYWAĆ ZNAMIONA INSIDE TRADINGU GRUPY "A" NA SZKODĘ AKCJONARIATU PUBLICZNEGO.
Oczywiście NIKOGO NIE OSKARŻAM to moje prywatne zdanie, a sprawę z pewnością zbadają odpowiednie organy i wkrótce się okaże czy miałem rację, czy to tylko "nieszczęśliwy zbieg okoliczności" (nota bene chyba co najmniej drugi raz z kolei) ...
Życzę samozadowolenia z sukcesów, jednak nie wróżę ich kontynuacji jeśli akcjonariat publiczny będzie tak podle traktowany...