Nie wiem czy słusznie, ale uznałem, że nawiązałeś do mojego wpisu i napisałeś cyt. "Nazywanie tego anomalią jest moim zdaniem bardziej wyrazem frustracji niż oceny rynku. A powszechna, silna frustracja to też cecha fali C." , to muszę Ci powiedzieć, że nie mogę zgodzić się z Twoją oceną.
Zamieszczę tylko jeden link do wątku w których w grudniu 2006 żartując pisałem na temat mojej oceny sytuacji na GPW.
https://www.bankier.pl/forum/temat_gwiazdy-tygodnia-18-22-12-06r,538982,2.html
Wielu z uczestników forum już w 2006/2007r. pisało o mnie pesymista itp. słowa. Wielu obecnych i nieobecnych zna moją ocenę sytuacji. Wielu posłuchało i mogą (jak będą chcieli) poświadczyć.
Ja osobiście nie jestem sflustrowany, gdyż obecna sytuacja na GPW jest z mojego punktu widzenia bardzo dobra. DLACZEGO.
Właśnie z tego powodu.
http://stooq.pl/q/?s=s%26p500&d=20081017&c=10y&t=l&a=ln&b=1&r=wig+mnc
Moja ocena sytuacji i ocena, że mamy do czynienia z GLOBALNĄ ANOMALJĄI MAKROEKONMICZNĄ wynika z mojej oceny makroekonomicznej gospodarki światowej.
To co piszesz może się sprawdzić i możemy mieć do czynienia z odbiciem.
Ale ja uważam, że po tym co się stało i będzie się dziać w najbliżych latach wielu inwestorów długo będzie leczyć rany. Ja te rany po hossie w 1994r. leczyłem ponad 7 lat . Odrabianie strat finansowych musi być poporzedzone powrotem do równowagi psychicznej.