• Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    gośc2 Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Nadal pozostane optymistą, a to dlatego że po
    > wejściu w życie {oby} zmian nastąpi wedle art. 12
    > przyznanie racji bytu dla zawieszenia i to wstecz,
    > które w tej chwili nie istnieje według ZUS.
    >
    > Art. 12.
    > Przedsiębiorcy, którzy w dniu wejścia w życie przepisów niniejszej
    > ustawy nie wykonywali działalności gospodarczej ze względu
    > na jej zawieszenie, w terminie do dnia 15 października 2007 r.
    > złożą oświadczenie o którym mowa w art.36a ust. 2 ustawy z dnia
    > 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
    > (Dz. U. Nr 137, poz. 887, z późn. zm.12)).

    Przedsiębiorcy, którzy w dniu wejścia w życie nie wykonywali dg ... a co z tymi którzy nie wykonywali dg w okresie od 15.01.2004 - 17.03.2004?
    A co to znaczy nie wykonywali dg? Bo wg ustawy o działalności gospodarczej z dnia 16 lutego 1996 r., na bazie której powstała ustawa o sus, wykonywanie dotyczy zakresu przedmiotowego dzialalności.
    Pozdrawiam - gośka



  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.217.*]
    Ad. Gość2

    Czy aby dobrze sobie to interpretujesz ?

    Gdyby było napisane tak:

    Art. 12.
    Przedsiębiorcy, którzy przed dniem wejścia w życie przepisów niniejszej ustawy nie wykonywali działalności gospodarczej ze względu na jej zawieszenie, w terminie do dnia 15 października 2007 r. złożą oświadczenie o którym mowa w art. 36a ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137, poz. 887, z późn. zm.12)).

    To przyznaję Ci rację. Ale w obecnym brzmieniu, dotyczy to tylko tych, którzy w dniu wejścia w życie byli w stanie zawieszenia, a nie tych, którzy zawieszali wcześniej.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~xxx [83.7.6.*]
    Z tej starej ustawy o działalności gospodarczej :
    Art. 16.
    1. Zgłoszenie, o którym mowa w art. 15 ust. 1, powinno zawierać:
    3) wskazanie miejsca wykonywania działalności gospodarczej,

    O jakie to „miejsce WYKONYWANIA” chodziło wówczas w przypadku np. taksówkarza ?

    Art. 20.
    < 3. Wniosek o udzielenie koncesji powinien zawierać:
    3) wskazanie miejsca wykonywania działalności gospodarczej,

    O jakie to „miejsce WYKONYWANIA” chodziło wówczas w przypadku np. koncesjonowanego poszukiwania surowców mineralnych ?

    Trzeba poszukiwać argumentów dla obrony własnej tezy. Ale do argumentów typu życzeniowego podchodziłbym z pewną dozą ostrożności.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    xxx Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Z tej starej ustawy o działalności gospodarczej :
    > Art. 16.
    > 1. Zgłoszenie, o którym mowa w art. 15 ust. 1, powinno zawierać:
    > 3) wskazanie miejsca wykonywania działalności gospodarczej,
    >
    > O jakie to „miejsce WYKONYWANIA”
    > chodziło wówczas w przypadku np. taksówkarza ?
    >
    > Art. 20.
    > < 3. Wniosek o udzielenie koncesji powinien zawierać:
    > 3) wskazanie miejsca wykonywania działalności gospodarczej,
    >
    > O jakie to „miejsce WYKONYWANIA”chodziło wówczas
    > w przypadku np. koncesjonowanego poszukiwania surowców mineralnych ?
    >
    > Trzeba poszukiwać argumentów dla obrony własnej tezy. Ale do
    > argumentów typu życzeniowego podchodziłbym z pewną dozą ostrożności.

    W zgłoszeniu do ewidencji możesz podać, że siedzibą jest np Poznań ul. Dręczycieli ZUS nr 2, a miejscem wykonywania dg jest np. rejon województwa, czy całego kraju lub np. sklep przy ulicy Obrońców. W siedzibie możesz trzymać tylko dokumenty, a działalność możesz wykonywać w innym miejscu.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~xxx [83.7.6.*]
    "...pracownik pełniący zadania pracodawcy..."

    To już zbyt skomplikowane dla mnie :-)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    xxx Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > "...pracownik pełniący zadania pracodawcy..."
    > To już zbyt skomplikowane dla mnie :-)

    Prowadzący dg jednoosobowo:
    - organizują stanowisko pracy, co jest domeną pracodawcy i
    - pracują na tym stanowisku, wykonując czynności, które przynoszą zarobek, co jest domeną pracownika.
    Aby można było pracować zarobkowo nie na etacie, nie na umowie zlecenia, czy na podstawie innej umowy, jest się zmuszonym do stworzenia dla siebie miejsca pracy. Takie miejsce tworzymy zgłaszając działalność gospodarczą. Od czasu zgloszenia jesteśmy prowadzącym dg i możemy podejmować czynności organizujące tę zarobkową pracę oraz czynności związane z wykonywaniem pracy zarobkowej.
    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gośc2 [85.193.218.*]

    Chodzi tu o zapis "ze względu na jej zawieszenie," czyli ustawa potwierdzi istnienie bytu tego zdarzenia, czego ZUS uparcie się wypiera.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    gośc2 Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Chodzi tu o zapis "ze względu na jej zawieszenie,"
    > czyli ustawa potwierdzi istnienie bytu tego zdarzenia,
    > czego ZUS uparcie się wypiera.

    Jezeli chodzi Ci tylko o zapis "ze względu na jej zawieszenie," , to masz na uwadze tylko tych, którzy mają zawieszoną dg własnie w dniu wejścia znowelizowanej ustawy w życie i co najważniejsze dotyczy to tylko tego ostatniego okresu zawieszenia. Jeżeli taka osoba, która będzie miala zawieszoną dg w dniu wejścia w zycie, wcześniej też wyrejstrowywała się z ZUSu, to tamte okresy zawieszeń nie są przez tę znowelizowaną ustawę chronione.
    Zapominasz o tych, którzy nie wykonując dg wyrejestrowywali się z ubezpieczeń wcześniej i już ją zgłosili ponownie.
    Odpowiedz sobie na pytanie - kogo chcesz bronić?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gośc2 [85.193.218.*]
    gossi Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > gośc2 Napisał(a):
    > --------------------------------------------------
    > -----
    > > Chodzi tu o zapis "ze względu na jej
    > zawieszenie,"
    > > czyli ustawa potwierdzi istnienie bytu tego
    > zdarzenia,
    > > czego ZUS uparcie się wypiera.
    >
    > Jezeli chodzi Ci tylko o zapis "ze względu na jej
    > zawieszenie," , to masz na uwadze tylko tych,
    > którzy mają zawieszoną dg własnie w dniu wejścia
    > znowelizowanej ustawy w życie i co najważniejsze
    > dotyczy to tylko tego ostatniego okresu
    > zawieszenia. Jeżeli taka osoba, która będzie miala
    > zawieszoną dg w dniu wejścia w zycie, wcześniej
    > też wyrejstrowywała się z ZUSu, to tamte okresy
    > zawieszeń nie są przez tę znowelizowaną ustawę
    > chronione.
    > Zapominasz o tych, którzy nie wykonując dg
    > wyrejestrowywali się z ubezpieczeń wcześniej i już
    > ją zgłosili ponownie.
    > Odpowiedz sobie na pytanie - kogo chcesz bronić?


    Zapewniam wszystkich że nie zapomniałem o nikim. poprostu cieszę sie że coś sie robi w temacie zawieszeń, a jak wszystko dalej sie potoczy, czy będą to zmiany przynoszące korzyści, to czas pokaże.
    Uważam że wywieranie nacisku na władze przez działania dadzą jakieś efekty, natomiast narzekania i krytyka wszystkiego co robią inni, to droga do nikąd. Budowanie demokracji w takim kraju jak Polska jest zadaniem trudnym, ale nie niemożliwym.Wcześniej czy później władze będa musiały ustąpić i przyznać racje tym którzy dzisiaj maja problemy przez ZUS.Ta ustawa nie chroni osób jakie zawieszały działalnośc przed wejściem jej w życie, ale wykazuje istnienie zawieszenia, a to jest podłozem do dalszych działań.Złodziejstwo nie popłaca!
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    gośc2 Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Ta ustawa nie chroni osób jakie zawieszały działalnośc przed
    > wejściem jej w życie, ale wykazuje istnienie zawieszenia, a to
    > jest podłozem do dalszych działań.Złodziejstwo nie popłaca!

    Jak nie popłaca, kiedy sam mówisz, że ustawa nie chroni osób, ktore zawieszały działalnośc przed wejściem w życie ustawy. Upiecze się zusowi wykradając niesłusznie naliczone nam składki i to za przyczxyną tych, którzy najpierw robią, a później myślą.
    Sam jakiś niezdecydowany jesteś i to chyba z powodu nie przemyślenia tematu, bo jeszcze kilka godzin temu napisałaś
    Autor(ka): gośc2 (...) Wysłano: 14/05/2006 13:34
    Nadal pozostane optymistą, a to dlatego że po wejściu w życie {oby} zmian nastąpi wedle art. 12 przyznanie racji bytu dla zawieszenia i to wstecz
    Ręce opadają :(
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.217.*]
    I nadal pozostaje problem uznania lub nie, powyższego zawieszenia.
    Dalej trwać będzie dowolność uznania, bo nadal sądy i ZUS mogą powiedzieć:
    " co prawda nie wykonywał, ale mógł to robić "

    czyli coś co w obecnej chwili Nas dobija. Właśnie orzecznictwo.
    Popatrzcie, jakie to warunki będą musieli wymienić w odrębnych przepisach ( na kanwie tej tezy ), by spełniały one wyczerpującą listę niemożności wykonywania.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.217.*]
    Ad. XXX

    Odpowiedź: Gmina, razy ilość licencji, daje obszar, np. powiat, województwo, kraj. Ale to już dla "rokefelerów"
  • Podeprzyjmy się nowym prawem... Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad.; "...Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności
    Autor(ka): xxx (...)
    Wysłano: 14/05/2006 12:40..."

    Przyjmując linię obrony z podstawą : definicja "kiedy działalność ma miejsce" i ( "Bo złośliwy sąd zada mi pytanie, dlaczego biorę definicję z PKD, a nie np. z PTU. I jeszcze z uśmiechem (jakże perfidnym) doda, że ani do jednej, ani do drugiej nie sięga ani SDG (PDG), ani SUS.") powołałbym się na :
    1.Wyroki SN o oddzielności spraw podatkowych od SUS.
    2.PKD już było jak powstawała SG , SUS i PTU.
    3.Ewentualna niejasność przepisów nie może szkodzić prowadzącemu dg.

    Zakładając "złośliwość sądu zusowskiego" (bardzo łagodne określenie,dla postawy sprzeniewieżenia się prawu) ponownie dochodzimy do wniosku,że "nowe prawo" niczego nie zmieni, a na pewno ugotuje okradzionych i okradanych."Nowe prawo" by było nowym i mogło nam służyć
    (zaprzestajacym wykonywania) powinno być skonstruowane zupełnie inaczej.
    I jeszcze jedno "definicja" jest tylko w jednym przepisie. W pozostałych na ich wyłączny użytek mówi się ewentualnie co jest co nie oznaczając określeniem "definicja" ani "definicja na użytek niniejszego przepisu".
    To Gargamell i jego spółka
    zaczyna stałym fragmentem : "Z definicji działalnosci gospodarczej wynika..... "

    Przyjmując linię obrony z podstawą : co jest kosztem, a co nie, co jest kosztem wskazującym na działalność, a co nie, myślę, że jest wystarczająca ilość materiału MF i SN do okazania w normalnym sądzie.Ale praktyka dowodzi, że sądy zusowskie nawet nie czytają naszych powoływań się na fakty. Nie słyszałem by sąd zusowski powołał
    biegłego księgowego bo po co jak tego nie doczytuje nawet. On sam jest sądem i przebiegłym księgowym.

    Zatem dopisywanie w Art.13 pkt.4 drugiej części zdania którego sens jest taki jak sens pierwszej części niczego nie zmieni.
    Dając prawo do decydowania o umieszczaniu informacji o tym czy pracujemy czy nie w Centralnej Ewidencji naszemu ubezpieczycielowi - wrogowi mamy prawo nie podeprzeć się takim prawem ale użyć je do celów wskazujących na bardziej praktyczniejsze zastosowanie "nowego papieru". Gargamell biorący udział w perfumowaniu tego pożytycznego papieru nie oponuje w swej szlachetności przekonany o jego zastosowaniu w przypadku niestrawności.

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czaka [83.8.44.*]
    Ludzie wyjaśijcie o co chodzi.Przecież ZUS nie kwestionuje prawa do czsowych przerw w wykonywaniu działalności.On nam tylko wmawia że nasze przerwy nie były przerwami.A skoro nie były przerwami to musimy płacić.Przy obecnym podejściu rządzących pałac Gargamela /fajne/powie że czarne jest białe i d...
    Nam jest potrzebna definicja przerwy w wykonywaniu działalnosci -czy jak to zwał-a nie definicja wykonywania.
    Może sa proozycje takiego stanu.
    g
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.217.*]
    A zmiana powinna także dotyczyć zapisów art.18:

    Art. 18.

    8. Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 5, stanowi dochód powstały w wyniku wykonywania działalności gospodarczej, nie niższy jednak niż najniższe wynagrodzenie za pracę, określone........, z zastrzeżeniem ust. 9 i 10.

    ( W przypadku karty podatkowej wysokość dochodu stanowi podstawa wyliczenia jej wysokości )

    I nie martwiłbym się zbytnio, że podstawa wzrośnie za wysoko, w wyniku poprawy dochodowości, gdyż jest tu, o czym zapominamy, ograniczenie od góry. Zatem po przekroczeniu pułapu przestajemy ZUS płacić.

    I tak moim zdaniem powinna być przeprowadzona nowelizacja.

    Co zyskujemy:
    1) brak konieczności zawieszania działalności w przypadku braku dochodu
    2) konieczność złożenia tylko zerowej deklaracji DRA
    3) przy przekroczeniu granicznej wysokości stawki, zaprzestajemy płacić składki, dokonując konkretnego zgłoszenia w ZUS
    4) w przypadku niskich dochodów, przekroczenie wyliczonej składki w stosunku do uzyskanego dochodu niewielkie
    5) i wreszcie, jeżeli sobie zażyczą a my damy nogę w inny kraniec Polski, możemy złożyć oświadczenie o zawieszeniu, tak by mieli jasność, że kontrola w tym czasie jest bezcelowa, bo nie ma nas w miejscu wykonywania działalności oraz siedziba jest zamknięta na cztery spusty.

    A tak to propozycja nadal kręci się wokół: jak zrobić by Oni mieli to co chcą, a my ( czyli ZUS ) nic nie stracił.

    A w przyszłości, " Lewiatan " i jemu podobni, będą robić wszystko, by obniżyć procent naliczania składek, w czym i prowadzący działalność jednoosobowo, będą mieli swój interes.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.217.*]
    I jeszcze najważniejsze.

    Wszelkie władze tego kochanego kraju, będą robić wszystko by ułatwić prowadzenie, wykonywanie działalności. Dobrze zastanowią się nad każdą podwyżką cen surowców, materiałów, by nie spowodowała ona spadku dochodowości bo odbije się to na systemie ubezpieczeń. itd.

    Inaczej mówiąc zaczną się cokolwiek ludźmi przejmować. Zaczną może coś myśleć. Po części podzielą troszkę odpowiedzialność za stan gospodarczy kraju.

    Trzeba im trochę ten raj totalnej beztroski naruszyć.
  • Re: "...pracownik pełniący zadania pracodawcy..." Autor: ~xxx [83.7.0.*]
    Czy będąc zatem w dwójcy jedyny (pracownik i pracodawca jednocześnie) muszę dla siebie prowadzić ewidencję czasu pracy ?
    Czy będąc pracownikiem u siebie samego, przysługują mi prawa pracownicze (jednym z tych praw jest minimalne wynagrodzenie za pracę) ? Słyszałem, że jednym z praw kardynalnych pracownika jest też prawo do strajku - po wyczerpaniu możliwości negocjacyjnych (samego z sobą).
    Jeśli jestem (również) pracownikiem (u siebie samego), to czy skuteczna będzie moja skarga (jako pracownika) do Państwowej Inspekcji Pracy na mnie (jako pracodawcę), że nie wypłacam sobie samemu wynagrodzenia za pracę najpóźniej do 10 dnia następnego miesiąca, albo też że wypłacam sobie mniej niż minimalne ustawowe wynagrodzenie za pracę ?

    Moje pytania wynikają z przyjęcia w jednej z odpowiedzi możliwości, że sąd pracy i ubezpieczeń społecznych może wydać wyrok uznający moje roszczenia wobec samego siebie - tylko będę miał trudności z wykonaniem (wyegzekwowaniem) tego wyroku.

  • Re: "...pracownik pełniący zadania pracodawcy..." Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    xxx Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Czy będąc zatem w dwójcy jedyny (pracownik i pracodawca jednocześnie)
    > muszę dla siebie prowadzić ewidencję czasu pracy ?
    > Czy będąc pracownikiem u siebie samego, przysługują mi prawa
    > pracownicze (jednym z tych praw jest minimalne
    > wynagrodzenie za pracę) ?
    > Słyszałem, że jednym z praw kardynalnych pracownika jest
    > też prawo do strajku - po wyczerpaniu możliwości negocjacyjnych
    > (samego z sobą).
    > Jeśli jestem (również) pracownikiem (u siebie samego), to
    > czy skuteczna będzie moja skarga (jako pracownika) do Państwowej
    > Inspekcji Pracy na mnie (jako pracodawcę), że nie wypłacam
    > sobie samemu wynagrodzenia za pracę najpóźniej do 10 dnia
    > następnego miesiąca, albo też że wypłacam sobie mniej niż minimalne
    > ustawowe wynagrodzenie za pracę ?

    Jeśli się nie mylę, to wszystkie przedstawione przez Ciebie xxx, sprawy są unormowane przez kodeks pracy. Jak już wspomniałam kodeks pracy powstał dla unormowania spraw i zapobiegania problemów wynikłych na wskutek rozbieżności interesów dwóch stron pracodawcy i pracownika zatrudnionego na podstawie różnych umów o pracę.

    Nie zmienia to faktu, że mimo że nie mamy praw wynikłych z kodeksu pracy (chociaż gdzieś czytałam, że niewsłusznym jest niestosowanie niektórych zapisów kodeksu pracy w odniesieniu do osób prowadzących dg), to wykonujemy pracę zawodową, a więc jesteśmy pracownikami, z tym że sami dla siebie jesteśmy pracoodawcami, sami dla siebie tworzymy stanowisko pracy. Możemy również zatrudnić pracowników na umowę. Jednak nikt nas nie moze zmusić do tego, więc my dobrowolnie postanowiliśmy realizować dg sami zatrudniając się przy wykonywaniu istoty naszej dg.
    Możemy rownież nie tworzyć tego stanowiska pracy i w przypadku, kiedy nie uda nam sie znaleść gotowego dla nas stanowiska pracy, iść pod okienko, gdzie wydają zapomogi. Nie będziemy wówczas ani pracodawcą, tworzącym miejsce pracy, ani pracownikiem, wuykonującym zawodowo pracę.

    > Moje pytania wynikają z przyjęcia w jednej z odpowiedzi możliwości,
    > że sąd pracy i ubezpieczeń społecznych może wydać wyrok uznający
    > moje roszczenia wobec samego siebie - tylko będę miał trudności
    > z wykonaniem (wyegzekwowaniem) tego wyroku.

    A ja Tobie napisałam
    Autor(ka): gossi (...) Wysłano: 14/05/2006 13:50
    xxx Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > To czyli sam sobie wypłacam wynagrodzenie za pracę i nie mogę
    > wypłacić sobie mniej, niż określa ustawa. A co będzie,
    > jak wypłacę samemu sobie mniej, bo nie mam więcej ?
    > Pójdę do sądu pracy ? Przeciwko samemu sobie ?

    Teoretycznie możesz iść, jednak nikt tego nie zrobi, bo nawet w przypadku pozytywnego rozpatrzenia skargi przez sąd, nie osiągnie się wyegzekwowania wyroku.
    Myślę, jednak, że to zagadnienie jest z innej bajki, ponieważ kodeks pracy powstał dla uregulowania spraw wynikłych między dwoma odrębnymi stronami, bo wtedy mogą rodzić się sytuacje sporne. Kodeks nie dotyczy spraw, kiedy pracodawcą i pracownikiem jest ta sama osoba, co nie znaczy, że pracownik pełniący zadania pracodawcy, nie ma żadnych praw.
    Dodam, że kodeks pracy normuje prawa i obowiązki stron związanych różnymi umowmi o pracę, a nie pracą

    Autor(ka): gossi (...) Wysłano: 14/05/2006 12:22
    gossi Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Chcemy, aby tym zabezpieczeniem była przynajmniej możliwość
    > nieopłacania składek w okresach, kiedy pozostajemy w ramach
    > działalności gospodarczej bez pracy zarobkowej nie z własnej
    > woli.
    To są i tak minimalne żądania, ponieważ konstytucja RP zapewnia ochronę minimalnego wynagrodzenia o pracę. Niedopuszczalne jest zatem zabieranie składki na ZUS, kiedy trzeba ją opłacać właśnie z tego minimum.

    Autor(ka): gossi (...) Wysłano: 14/05/2006 12:31
    Zaznaczam, że art. 65 konstytucji mówiący o minimalnym wynagrodzeniu nie odnosi się do pracowników, a do każdego wykonującego zawód.
    Odpadają więc dywagacje nt. czy wykonująca zawód (przedmiot działalności) w ramach prowadzonej działalności jest pracownikiem, czy nie.
    ...
    Nie wiem, dlaczego zacząłeś xxx, tak wnikliwie rozpatrywać słowo "pracownik" i "korzysatać" z egzekwowania praw pracowniczych, kiedy te są normowane kodeksem, a ten z kolei normuje sprawy pomiędzy dwoma stronami związanymi umowa o pracę. A ja chciałam tylko zwrócić uwagę na "wynagrodzenie za pracę", a chyba nie wątpisz w to, że wykonując przedmiot dg (np. ja wykonując czynności pośrednictwa ubezpieczeniowego) w ramach prowadzenia firmy/działalnoći pracuje się zawodowo i można osiągnąć zarobek/wynagrodzenie. Np. ja pracuję zawodowo, kiedy wykonuję czynności związane z pośrednictwem ubezpieczeniowym.
    Art. 65 ust.4. mówi o "minimalnej wysokości wynagrodzenia za pracę" i nie mówi, że to dotyczy wynagrodzenia wypłacanego na podstawie umów o pracę, które są regulowane kodeksem pracy.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: "...pracownik pełniący zadania pracodawcy..." Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Co więcej całość art. 65 konstytucji RP stanowi:
    Art. 65.
    1. Każdemu zapewnia się wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy. Wyjątki określa ustawa.
    2. Obowiązek pracy może być nałożony tylko przez ustawę.
    3. Stałe zatrudnianie dzieci do lat 16 jest zakazane. Formy i charakter dopuszczalnego zatrudniania określa ustawa.
    4. Minimalną wysokość wynagrodzenia za pracę lub sposób ustalania tej wysokości określa ustawa.
    5.Władze publiczne prowadzą politykę zmierzającą do pełnego, produktywnego zatrudnienia poprzez realizowanie programów zwalczania bezrobocia, w tym organizowanie i wspieranie poradnictwa i szkolenia zawodowego oraz robót publicznych i prac interwencyjnych.

    Tak więc z tego art. jasno wynika, ze nie chodzi tutaj o wynagrodzenia wypłacane na podstawie umów o pracę. Chodzi o wynagrodzenie z tytułu wykonywania zawodu. Niedopuszczalne zatem jest pobieranie składek nawet za wykonane działania gospodarcze, ktore nie spowodują uzyskanie wynagrodzenia w postaci minimalnego wynagrodzenia za pracę, a ta w dniu dzisiejszym wynosi 899,10 zł. Tak więc nawet wykonując dg, ale nie osiągając dochodu w wysokości 899,10 zł i podlegamy ubezpieczeniom jak mówi prof. Gersdorf, ale z pewnością składki nie jesteśmy zmuszeni płacić. Więc po co to całe zamieszanie i udowadnianie nawet osobom, które nie osiągają z dg takich dochodów, że są coś winne ZUSowi?
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Art. 65 Konstytucji Autor: ~xxx [83.7.0.*]
    „Art. 65 ust.4. mówi o "minimalnej wysokości wynagrodzenia za pracę" i nie mówi, że to dotyczy wynagrodzenia wypłacanego na podstawie umów o pracę, które są regulowane kodeksem pracy.”

    „Tak więc z tego art. jasno wynika, ze nie chodzi tutaj o wynagrodzenia wypłacane na podstawie umów o pracę. Chodzi o wynagrodzenie z tytułu wykonywania zawodu.”

    A tenże art. 65 ust.4. dotyczy również umowy zlecenia, czy też umowy o dzieło ? Czy takie umowy są wykonywaniem zawodu ? A jeśli nie, to dlaczego ?
  • Re: Art. 65 Konstytucji Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Minimalne wynagrodzenie za płacę ustalane jest, jeśli dobrze pamiętam, w skali mięsięcznej. Tak więc przysługuje ono osobie wykonujacej całoetatową pracę przez cały miesiąc. Półetatowcy mają zapewnione połowę tej kwoty, ćwierćetatowcy - 1/4 kwoty. Tak więc pewnie minimalne wynagrodzenie nie dotyczy umów o dzieło i umów zlecenia, bo w tych umowach o pracę nie ma kontroli wykonywnaia czasu pracy, a wynagrodzenie ustala się odrębnie w każdej umowie. Umowa o dzieło i umowa zlecenie nie jest pracą stałą.
    Natomiast, jeżeli ZUS wymaga od nas pracy przez cały miesiąc, miesiąc w miesiąc, to jest to praca stała i wówczas moim zdaniem należy nam się ochrona wynagrodzenia do wysokości minimalnego wynagrodzenia.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: I jeszcze drobiazg w sprawie PKD Autor: ~xxx [83.7.0.*]
    Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 października 1997 r w sprawie Polskiej Klasyfikacji Działalności (Dz.U. z 1997 r nr 128 poz. 829) – obecnie nieobowiązujące :

    Par. 1. Wprowadza się do stosowania w STATYSTYCE, EWIDENCJI I DOKUMENTACJI ORAZ RACHUNKOWOŚCI, a także w URZĘDOWYCH REJESTRACH I SYSTEMACH INFORMACYJNYCH ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ Polską Klasyfikację Działalności (PKD) stanowiącą załącznik do rozporządzenia.



    Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 stycznia 2004 r w sprawie Polskiej Klasyfikacji Działalności (Dz.U. z 2004 r nr 33 poz. 289) – obowiązujące aktualnie :

    Par. 1. Wprowadza się do stosowania w STATYSTYCE, EWIDENCJI I DOKUMENTACJI ORAZ RACHUNKOWOŚCI, a także w URZĘDOWYCH REJESTRACH I SYSTEMACH INFORMACYJNYCH ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ Polską Klasyfikację Działalności (PKD) stanowiącą załącznik do rozporządzenia.


    W załącznikach do tych dwóch rozporządzeń czytamy :


    Rozdział II

    Definicje działalności

    Działalność ma miejsce wówczas, gdy czynniki takie jak: wyposażenie, siła robocza, technologia produkcji, sieci informacyjne lub produkty są powiązane w celu wytworzenia określonego wyrobu lub wykonania usługi. Działalność charakteryzowana jest przez produkty wejściowe (wyroby lub usługi), proces technologiczny oraz przez produkty wyjściowe.


    Będę zobowiązany za wskazanie podstawy prawnej do stosowania tej definicji poza STATYSTYKĄ, EWIDENCJĄ I DOKUMENTACJĄ ORAZ RACHUNKOWOŚCĄ, a także URZĘDOWYMI REJESTRAMI I SYSTEMAMI INFORMACYJNYMI ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ, a w szczególności za wskazanie podstawy prawnej zastosowania tej definicji do Ustawy o Działalności Gospodarczej, Ustawy Prawo Działalności Gospodarczej, Ustawy o Swobodzie Działalności Gospodarczej oraz do Ustawy o Systemie Ubezpieczeń Społecznych.

    Pozdrawiam
  • Re: I jeszcze drobiazg w sprawie PKD Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Ewidencja działalności gospodarczej jest rejestrem prowadzonym przez Urzędy Miasta. Jest więc URZĘDOWYM REJESTREM ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Co to jest "pracownik" ? Autor: ~xxx [83.7.0.*]
    „....to wykonujemy pracę zawodową, a więc jesteśmy pracownikami”

    Pojęcie „PRACOWNIKA” definiuje Kodeks Pracy, czy jeszcze jakieś inne akty prawne ?
  • Re: Co to jest "pracownik" ? Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    xxx Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > „....to wykonujemy pracę zawodową, a więc jesteśmy pracownikami”
    >
    > Pojęcie „PRACOWNIKA” definiuje Kodeks
    > Pracy, czy jeszcze jakieś inne akty prawne ?

    Pojęcie pracownika definiuje Kodeks pracy na potrzeby tego kodeksu, czyli jeżeli stosunek pracy powstał poprzez umowę o pracę. Czy inne akty definiują "pracownika", nie wiem? Ale wątpię.

    Oprócz pracy wykonywanej na podstwie umowy o pracę, są jednak i inne formy zatrudnienia, czyli wykonywania pracy zawodowej. Taką formą jest wykonywanie pracy zawodowej,zarobkowej w ramach prowadzonej dg. Nie będę przynajmniej na razie tego sprawdzała i poprzestanę na tym, że osobę wykonującą zarobkową pracę zawodową w ramach prowadzonej dg określę osobą pracującą lub osobą wykonującą zawodową pracę zarobkową, co zupełnie nie ma zanczenia, jeśli chodzi o rozpatrywany przez nas art. 65 konstytucji RP, który stwierdza:
    4. Minimalną wysokość wynagrodzenia za pracę lub sposób ustalania tej wysokości określa ustawa.
    A ustawa określa minimalne wynagrodzenie za pracę.
    Słownik Kopalińskiego definiuje wynagrodzenie jako zapłatę za pracę.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad.:"...Będę zobowiązany za wskazanie podstawy prawnej do stosowania tej definicji poza STATYSTYKĄ, EWIDENCJĄ I DOKUMENTACJĄ ORAZ RACHUNKOWOŚCĄ, a także URZĘDOWYMI REJESTRAMI I SYSTEMAMI INFORMACYJNYMI ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ, a w szczególności za wskazanie podstawy prawnej zastosowania tej definicji do Ustawy o Działalności Gospodarczej, Ustawy Prawo Działalności Gospodarczej, Ustawy o Swobodzie Działalności Gospodarczej oraz do Ustawy o Systemie Ubezpieczeń Społecznych. ..."



    Czy nie wystarcza : EWIDENCJĄ I DOKUMENTACJĄ .....URZĘDOWYMI REJESTRAMI .....STATYSTYKA na które to powołują sie PDG i SUS ?
  • Re: To ważki argument Autor: ~xxx [83.7.0.*]
    Zgoda :-)
    Nie można w EDG zarejestrować "działalności" ( a więc również "działalności gospodarczej" jako pojęcia węższego) nie spełniającej kryteriów definicji PKD.

    Problemy mogą się jednak pojawić przy stwierdzeniu kolizji normy PKD z definicjami w kolejnych ustawach traktujących o DG.
  • Re: To ważki argument Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    xxx Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Problemy mogą się jednak pojawić przy stwierdzeniu kolizji normy PKD
    > z definicjami w kolejnych ustawach traktujących o DG.

    Mogą, ale sprawdzałam i moim zdaniem nie występuje między nimi żadna kolizja. Pozdrawiam
  • Re: Co to jest "pracownik" ? Autor: ~xxx [83.7.0.*]
    "Słownik Kopalińskiego definiuje wynagrodzenie jako zapłatę za pracę."

    Zapłatę samemu sobie ? Trochę surrealistyczne :-)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad.:"...Nie można w EDG zarejestrować "działalności" ( a więc również "działalności gospodarczej" jako pojęcia węższego) nie spełniającej kryteriów definicji PKD...."

    Rejestrując działalność gospodarcza w EDG jednak rejestrujemy także działalność. Jeżeli w zbiorze działalności występuje działalność gospodarcza to działalność gospodarcza jest częścią działalności.
  • ALE NOWELIZACJA - RĘCE OPADAJĄ Z SZELESTEM Autor: ~Julia1 [81.168.252.*]
    Najpierw piszą: "Obowiązujące przepisy ustawy SDG nie regulują „zawieszenia” wykonywania działalności gospodarczej. Jednak w tej kwestii przedsiębiorcy postulują wprowadzenie tej instytucji, w szczególności w odniesieniu do możliwości niepłacenia składek na ubezpieczenie społeczne.
    „Zawieszenie” działalności gospodarczej nie występuje na gruncie prawa ubezpieczeniowego, natomiast możliwość niepłacenia składek następuje na podstawie uznaniowej decyzji ZUS. Stosownie do art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowi ubezpieczeniowemu podlegają osoby prowadzące działalność pozarolniczą – od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności (tj. wyrejestrowania z ubezpieczenia). Ubezpieczenia ustają od dnia wskazanego we wniosku o wyłączenie z tych ubezpieczeń (art. 14 ust. 2 pkt 1 ustawy). Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie kwestionuje pewnych przypadków wyrejestrowania z ubezpieczeń takich jak działalność sezonowa, czy też nagły wyjazd przedsiębiorcy zagranicę. Niemniej jednak, każdy z takich przypadków wyrejestrowania jest rozpatrywany indywidualnie.
    „Zawieszenie” działalności funkcjonuje w bardzo ograniczonym zakresie, w prawie podatkowym. Samo pojęcie „zawieszenia” działalności gospodarczej nie jest definiowane zarówno w przepisach ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176, z późn. zm.), jak i ustawy z dnia 13 października 1995 r. o zasadach ewidencji podatników i płatników (Dz. U. z 2004 r. Nr 269, poz. 2681, z późn. zm.).
    W prawie podatkowym informacje o „zawieszeniu” działalności gospodarczej należy podawać jedynie wówczas, gdy istnieje prawny obowiązek zgłoszenia takiego faktu do urzędu skarbowego. W praktyce taki obowiązek występuje tylko przy opłacaniu podatku w formie karty podatkowej, o czym stanowi ustawa z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (Dz. U. Nr 144, poz. 930, z późn. zm.). Wynika to z celu, dla jakiego informacja taka ma być przez przedsiębiorcę podawana, a mianowicie w przypadku zgłoszenia przez podatnika przerwy w wykonywaniu działalności w danym roku podatkowym nie pobiera się podatku opłacanego w formie karty podatkowej za cały okres przerwy trwającej nieprzerwanie co najmniej 10 dni (art. 34 ustawy o zryczałtowanym...)."

    W dalszej części piszą że: "przedsiębiorca może i mógł się powoływać na fakt zawieszenia działalności w sposób zwyczajowo przyjęty na podstawie wykładni" ]

    Jestem ciekawa jak ZUS podejdzie do tego ZWYCZAJOWEGO SPOSOBU ZAWIESZANIA - myślę że w tym sformułowaniem otwierają sobie drogę do ścigania za zawieszenia.

    Przecież można było napisać:

    Niniejsza nowela ustawy SDG nie nadaje zatem w żadnym przypadku prawa do zawieszenia działalności , bez tych przepisów przedsiębiorca może się i (mógł) powoływać na fakt zawieszenia działalności. Regulacja art. 14a stanowi jedynie potwierdzenie tej możliwości i ma na celu ustanowienie nie budzącej wątpliwości podstawy prawnej zawieszenia działalności przez przedsiębiorcę .....

    coś z tym trzeba zrobić bo nas załatwią na cacy.
    Nie wiem jak. Może ktoś ma jakiś pomysł.

    Mi się wydaje że ta końcówka jest dopasowana do ZUS i otwiera im furtkę do ścigania wstecz.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Pi [83.8.32.*]
    Mam pytanie-czy jeżeli na dzeń dzisiejszy opłacam kartę podatkową to mogę zawiesić działalność?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Poszperajcie troszkę na temat:
    - przedsiębiorca prowadzący dg
    - przedsiębiorca prowadzący przedsiębiorstwo

    Wyczytałam to we wniosku do KRS http://www.formularze.coo.pl/krs/krs_w7.htm . A bardzo to zgadza się z wyrokami SN mówiącymi o róznicy pomiędzy prowadzeniem dg, a prowadzeniem przredsiębiorstwa.

    W Uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 14.05.1998 r. sygn.
    akt III CZP 12/98 (publik. OSNC 1998/10/151) zwrócono uwagę na różnicę pomiędzy zakresem pojęć "prowadzenie działalności gospodarczej" a "prowadzenie przedsiębiorstwa", bowiem "szerszym co do zakresu jest pojęcie prowadzenie przedsiębiorstwa oraz czynności pozostające w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa.
    W obrębie tego pojęcia znajdą się m.in.
    czynności związane z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa w znaczeniu
    przedmiotowym. W takim związku z "prowadzeniem przedsiębiorstwa" może ewentualnie pozostawać wykonywanie zadania polegającego na utrzymywaniu w stanie gotowości bezczynnych linii produkcyjnych.Tego rodzaju czynności nie pozostają bowiem w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, nie polegają na uczestnictwie w obrocie gospodarczym, nie prowadzą do wytwarzania dóbr materialnych, a także nie przynoszą żadnego zysku.
    Nie wykazują zatem cech działań pozostających w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej."


    Poszukajcie też może cos na temat - jak i komu nadaje się status przedsiębiorstwa.
    Może to chodzi o tych przedsiębiorców zarejestrowanych w KRS? Wiem, że spólki cywilne są traktowane inaczej, mimo że są rejestrowane w KRS.

    Pozdrawiam - gośka

    PS. Jeżeli by tak było (a sądzę, że tak jest; trzeba jednak posprawdzać), wtedy osoby fizyczne prowadzące działalność (nie przedsiębiorstwo) rozliczane mogły być tylko z wykonywania zakresu dg. Zgłosiły te osoby, że chcą zarabiać wykonując konkretnie nazwane czynności (pośrednictwo ubezpieczeniowe, przewóz osób, krawiectwo). Te czynności zarobkowe miały się powtarzać i ten fakt zobligował je do dokonania wpisu do ewidencji. Ale do ewidencji tej wpisały działania w konkretnych branżach, a nie przedsiębiorstwa. Obowiązku pracy nie ma (art.65 pkt 2 konstytucji RP), więc tych czynności nie muszą powtarzać bez przerwy. I jak najbardziej mogą w czasie trwania wpisu wystąpić okresy przerw w tych czynnościach zarobkowych spowodowane różnymi przyczynami, a nawet bez przyczyny, bo obowiązku pracy nie ma w Polsce.
    W ewidencji nie ma daty wykonywania, tylko data rozpoczęcia działalności, która warunkuje, że od tej daty osoba zgłoszona może te czynności związane z branżami tam zgłoszonymi wykonywać.
    Przyczyny przerw można badać, jednak nie w celu obciążania składkami za okresy, w których nie wykonywało się dg, ale dla potrzeb zapewnienia opieki medycznej oraz zabepieczenia społecznego dla osób, których przerwy spowodowane są brakiem środków finansowych, brakiem rynku, a także dla potrzeb realizowania przez państwo art. 65 pkt 5 konstytucji. Gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Przerażony wspólnik w SC [83.7.30.*]
    "...spólki cywilne (...) są rejestrowane w KRS."

    Od kiedy ?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Przepraszam Cię Przerażony wspólniku SC. Miałam złamać są/były rejestrowane w KRS. Przyznaję nie zastanowiłam się nad rejestracją spółek cywilnych, jednak, dotarło do mnie zamieszanie, które istniało wokół nich, a że nie byłam bezposrednio zainteresowana tym zagadnieniem, więc nie znam istoty sprawy związanej ze społkami cywilnymi. Gdzieś kiedyś wyczytałam natomiast, że SC można albo wpisać do ewidencji, a można też zarejestrować w KRS, ale może się mylę. Dziękuję więc za sprostowanie, albo za zwrócenie uwagi na niejasność tematu.
    Nie jest to jednak istotne w zagadnieniu, które przedstawiłam, więc nie zmienia sensu.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Marsh, Thorunczyk, Walter - proszę, zagladnijcie do poczty
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Przerażony (no, może nie tak [83.7.42.*]
    "...SC można albo wpisać do ewidencji, a można też zarejestrować w KRS..."

    Ani to, ani to. Przedsiębiorcami obecnie są wspólnicy SC i jako przedsiębiorcy podlegają odrębnej rejestracji. Nigdy nie istniał obowiązek rejestracji SC (z tytułu samej ich formy prawnej) w KRS.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Ze względu na pogodę, aurę, porę roku nie ma klientów, więc prowadzący dg mogą przerwać działania gospodarcze, mogą przerwać działalność gospodarczą. Czy jeżeli nie ma klientów z innych przyczyn, aniżeli pogodowe, czy prowadzący dg może przerwać dg?
    Bo jak sądzę wydaje projekt noweli dyskryminuje tych, którzy nie mają klientów z powodu braku innego czynnika, aniżeli pogoda. Wskazuje na to konieczność zgłaszania w oświadczeniu o zawieszeniu końca tego terminu. W przypadku sezonu dość łatwo określić, kiedy klienci się pojawią, natomiast w przypadku zawieszenia dg z powodu braku klientów, którzy nie mają środków na oferowane przez nas usługi, czy produkty daty zapotrzebowania nie da się określić nawet w przybliżeniu.

    Ktoś kiedyś do mnie w poczcie napisał:
    zgadzam się że tylko wspólna walka jest do wygrania. Sama czekam na pismo z ZUS bo prowadziłam działalność sezonowa, więc ze znajomymi jesteśmy na 100% pewni swojej decyzji.

    Czy to czasami nie uszczęśliwiła nas tym projektem właśnie ta osoba wraz ze znajomymi?
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Od gotowości tak łatwo nie da się uciec.... Autor: ~xxx [83.7.16.*]
    Stwierdzenie : „Jeżeli nie ma klienta/usługobiorcy – to nie ma wykonywania działalności gospodarczej” oznacza, że wykonywanie działalności gospodarczej (przynajmniej w sferze usług) stymulowane jest istnieniem klienta – usługobiorcy. Klient pełni zatem rolę impulsu powodującego, że działalność gospodarcza jest wykonywania. Zniknięcie klienta powoduje, że działalność gospodarcza wykonywana być przestaje.
    Wykonywanie działalności gospodarczej jest zatem wywołane sytuacją zewnętrzną, okolicznością.
    Takie wykonywanie nazywamy okazjonalnym.

    Przeciwieństwem „okazjonalnego” jest „ciągłe”.
    Ale „wykonywanie w sposób ciągły” jest ustawowym atrybutem istnienia działalności gospodarczej.
    Okazjonalne wykonywanie (usług) nie jest więc działalnością gospodarczą.

    Ten tok myślenia łatwo rozszerzyć na sferę obrotu towarowego.
  • Re: Od gotowości tak łatwo nie da się uciec.... Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    xxx Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Klient pełni zatem rolę impulsu powodującego, że działalność
    > gospodarcza jest wykonywania.
    > Zniknięcie klienta powoduje, że działalność gospodarcza wykonywana
    > być przestaje.
    > Wykonywanie działalności gospodarczej jest zatem wywołane sytuacją
    > zewnętrzną, okolicznością.

    Wykonywanie dg jest wywoływane/uwarunkowane istnieniem niezbędnych do działania czynników.
    Następną dopiero sprawą jest to, że brak czynników produkcji może być spowodowany wieloma innymi powodami/przyczynami.
    Poza tym, żyjemy w gospodarce rynkowej (chyba, że cos przespałam i wróciliśmy z powrotem do gospodarki nakazowej) i to rynek, zapotrzebowanie na nasze usługi warunkuje czy możemy, czy nie mozemy działać.

    Z pojęciem "ciągłego" wykonywania, to nie jest tak prosto. Poczytaj o tym choćby w necie, albo na naszym forum. Rózni specjaliści, mają odrębne zdanie na ten temat. Zważ przy tym również to, ze "wykonywanie" w tej ustawie, która to pojecie ciąglości wprowadziła, używane jest na istnienie w ewidencji, a nie na dzaiałania, czy to zwiazane z wykonywaniem zakresu przedmiotowego, w celu którym działalność została zgloszona i otrzymała pozwolenie, czy to związane z organizowaniem stanowiska pracy.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~xxx [83.7.6.*]
    "wykonywanie" w tej ustawie, która to pojecie ciąglości wprowadziła, używane jest na istnienie w ewidencji...."

    Gratulacje. ISTNIENIE W EWIDENCJI = WYKONYWANIE ! Tego nawet A.Wiktorow udowodnić nie zdołała.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    xxx Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > "wykonywanie" w tej ustawie, która to pojecie ciąglości wprowadziła,
    > używane jest na istnienie w ewidencji...."
    >
    > Gratulacje. ISTNIENIE W EWIDENCJI = WYKONYWANIE !
    > Tego nawet A.Wiktorow udowodnić nie zdołała.


    USTAWA z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej
    Art. 1.
    Podejmowanie i prowadzenie działalności gospodarczej jest wolne i dozwolone każdemu
    na równych prawach, z zachowaniem warunków określonych przepisami prawa.
    Art. 2.
    1. Działalnością gospodarczą w rozumieniu ustawy jest działalność wytwórcza, budowlana,
    handlowa i usługowa, prowadzona w celach zarobkowych i na własny
    rachunek podmiotu prowadzącego taką działalność.

    USTAWA z dnia 19 listopada 1999 r. PRAWO DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ
    Art. 1.
    Ustawa określa zasady podejmowania i wykonywania działalności gospodarczej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz zadania organów administracji rządowej i organów jednostek samorządu terytorialnego w zakresie działalności gospodarczej.
    Art. 2. 1.
    Działalnością gospodarczą w rozumieniu ustawy jest zarobkowa działalność wytwórcza, handlowa, budowlana, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i eksploatacja zasobów naturalnych, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.


    USTAWA z dnia 2 lipca 2004 r. O SWOBODZIE DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ
    Art. 1.
    Ustawa reguluje podejmowanie, wykonywanie i zakończenie działalności gospodarczej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz zadania organów administracji publicznej w tym zakresie.
    Art. 2.
    Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

    Jak widzisz drogi xxx, ustawą, która wprowadziła do definicji dg jest ustawa PDG.
    W ustawie o DG nie ma mowy o takim warunku istnienia, bądź nieistnienia działalności.

    Zauważ, że ustawa DG nie mówi, że ustawa reguluje podejmowanie i prowadzenie. Ona w pierwszym artykule od razu stanowi, że podejmowanie i prowadzenie dg jest wolne i dozwolone każdemu na równych prawach. A w dalszej treści wyróżnia wykonywanie. W tej ustawie istnieją równolegle dwa pojęcia prowadzenie i wykonywanie. Ustawa posuwa się nawet dalej twierdząc, że mogą wystąpić sytuacje, w których przedmiot działania może nie obejmować prowadzenia dg.
    Pojęcia prowadzenie używa więc na całokształt okresu działalności dg (istnienia w ewidencji, okresu trwania pozwolenia), a pojęcia wykonywanie używa jeżeli mowa jest o realizacji celu dg, o zakresie ściśle określonym w pozwoleniu.
    Przykłady:
    " wykonywanie innych usług z użyciem materiałów i narzędzi własnych lub powierzonych ", " wykonywanie innych usług z użyciem materiałów i narzędzi własnych lub powierzonych", "Uzyskania koncesji wymaga podjęcie działalności gospodarczej w zakresie: 7) transportu morskiego, lotniczego oraz wykonywania innych usług lotniczych, a także zarządzania portami morskimi innymi niż porty o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej i lotniskami," (...)7a) zarządzania liniami kolejowymi i wykonywania przewozów kolejowych,", Zasady udzielania koncesji, o której mowa w ust. 1 pkt 19, określają przepisy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego.", " Organ koncesyjny może określić w koncesji podstawowe warunki wykonywania działalności gospodarczej", " Odmowa udzielenia koncesji lub ograniczenie zakresu i przedmiotu działalności gospodarczej w stosunku do wniosku o udzielenie koncesji może również nastąpić, gdy wnioskodawca nie daje rękojmi należytego wykonywania działalności gospodarczej".

    Rzec zatem można, że pojęcia prowadzenie używa na określenie czasu, w którym ma się pozwolenie na dg.

    A jak zachowuje się pod tym względem ustawa PDG.
    Ustawa w art. 1 stanowi najpierw co ona reguluje, mówiąc, że określa ona zasady podejmowania i wykonywania. I w tej ustawie równolegle figurują pojęcia wykonywania i prowadzenia, lecz w przewciwstawnych w stosunku do ustawy o DG, znaczeniach.
    Pojęcie prowadzenia używa natomiast w takim kontekście:
    " prowadzenie działalności w zakresie ...", " prowadzenia działalności gospodarczej określonej w zezwoleniu ", " prowadzić działalność gospodarczą wyłącznie w zakresie przedmiotu działalności przedsiębiorcy zagranicznego ", " prowadzenie działalności w zakresie reklamy i promocji przedsiębiorcy zagranicznego.", " Minister właściwy do spraw gospodarki, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego ze względu na przedmiot prowadzonej działalności ", " w porozumieniu z ministrem właściwym ze względu na przedmiot prowadzonej działalności przedsiębiorcy zagranicznego", "

    Czyli odwrotnie niż w ustawie o DG. Pojęcia wykonywanie na określenie czasu, w którym ma się pozwolenie, a pojęcia prowadzenie, jeżeli mowa jest o realizacji celu dg, o zakresie ściśle określonym w pozwoleniu.

    Czy teraz zacytowane przez Ciebie xxx moje zdanie, jest zrozumiałe?
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Ustawa o działalności gospodarczej z 23 grudnia 1988
    Art. 2.
    1. Działalnością gospodarczą w rozumieniu ustawy jest działalność wytwórcza, budowlana, handlowa i usługowa, prowadzona w celach zarobkowych i na własny rachunek podmiotu prowadzącego taką działalność.
    2. Podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą, zwanym dalej "przedsiębiorcą",
    może być osoba fizyczna, osoba prawna, a także jednostka organizacyjna nie mająca osobowości prawnej, utworzona zgodnie z przepisami prawa,
    jeżeli jej przedmiot działania obejmuje prowadzenie działalności gospodarczej.

    Ustawodawcy zaznaczają, że pewne dg w swoim zakresie przedmiotowym nie mają czynności związanych z prowadzeniem dg, a więc w takim przypadku liczy się tylko praca związana z realizacją zakresu zgłoszonego do ewidencji.
    Wyroki Sądów, cytowane już na tym forum, również to potwierdzają. Zatem prowadzić dg można było jako podmiot prowadzący dg albo jako osoba fizyczna prowadząca dg. Podmiot prowadzacy dg miał w swoim zakresie działania związane z prowadzeniem dg, a osoba fizyczna prowadząca dg nie miała w swoim zakresie działań związanych z prowadzeniem dg.
    Zatem ustawodawca sus objął ubezpieczeniem w przypadku osób fizycznych prowadzących dg tylko i wyłącznie działania związane bezpośrednio z branżą zgłoszoną do ewidencji.
    Pozdrawiam - gośka

    PS. To teraz wiadomo dlaczego zusisko powołuje się w naszych decyzjach na SDG. Chcą być jak najdalej od ustawy, na bazie której ustanowiony został obowiązek i okresy podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom dla prowadzacych działalność jako osoby fizyczne.
    Dlaczego Sądy tego nie zauważyły? Dlaczego nie zwróciły uwagi na fakt powoływania się przez ZUS na ustawę wchodzącą w życie 21 sierpnia 2004 r., mimo że sporne okresy są znacznie wcześniejsze? Draństwooooo!
    Gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~oooo [81.168.252.*]
    W matematocy też istnieje pojęcie ciągu a czy to oznacza że nie ma w nim przerw? Oznacza to że wykazuje on pewną powtażalność i że można określić go np. pewnym zapisem matematycznym.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~??? [83.27.103.*]
    AD.Gossi

    Uważam, że warunek zgłoszenia końca okresu zawieszenia w noweli nie jest przeszkodą dla dg niesezonowej. Mozna w przypadku dalszych przeszkód [po okresie zgłoszonej przerwy] uniemozliwiających wykonywanie dg zgłosić następny okres zawieszenia.

    Ad.xxx

    Wydaje mi się, że posunąłeś się za daleko nazywając przerywanie usługowej dg z powodu braku zamówień = klientów - okazjonalną działanością. Takie stwierdzenie jest nieuprawnione, drogi kolego/koleżanko!
    Czy o ciągłości dg świadczy tylko nieprzerwane w czasie wykonywanie jej?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    ??? Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > AD.Gossi
    > Uważam, że warunek zgłoszenia końca okresu zawieszenia w noweli
    > nie jest przeszkodą dla dg niesezonowej. Mozna w przypadku
    > dalszych przeszkód uniemozliwiających wykonywanie dg zgłosić
    > następny okres zawieszenia.

    Pewnie, że można, ale procedury są mniej sprzyjające. A poza tym "silny ;)" Lewiatan wspomina o uregulowaniu, że nie można zawiesić na krócej niż na miesiac i pewnie dopną to sobie w rozporzadzeniu, o którym wspomina art.„Art. 14a. Przedsiębiorca może zawiesić wykonywanie działalności gospodarczej. Zasady i tryb postępowania dotyczące zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej mogą określać odrębne przepisy.”) Zapis ten wprowadza wiele niejasności w przyszłą sytuację osób prowadzacych małe działalności.

    Przedstawiciele Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Płatników ZUS i KRUS
    chcą, aby w przepisach znalazła się informacja jak często można zawieszać działalność, jak i na jak długie okresy.[dane ze strony http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=1710.2.3.2.16.1.0.1.htm ]

    Wszystko jak widać zmierza do tego, aby tak jak to było w gopsodarce nakazowej unormować, nakazać, a na zasday wolnego rynku, który przeciez podobno mamy, nie zostaje miejsca. Wolny rynek cechuje się tym, że ograniczenia działalności oraz wybory osób gospodarujących ograniczają jedynie prawa rynku, czyli np. brak zapotrzebowania na świadczoną pracę.

    Nie tędy droga, a jezeli tak ustanowią, to trzeba zmienić tytuł ustawy na "Ustawa o zniewoleniu gospodarczym"
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    gossi Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Wszystko jak widać zmierza do tego, aby tak jak to było
    > w gopsodarce nakazowej unormować, nakazać, a na zasday wolnego
    > rynku, który przeciez podobno mamy, nie zostaje miejsca.
    > Wolny rynek cechuje się tym, że ograniczenia działalności
    > oraz wybory osób gospodarujących ograniczają jedynie prawa rynku,
    > czyli np. brak zapotrzebowania na świadczoną pracę.
    >
    > Nie tędy droga, a jezeli tak ustanowią, to trzeba zmienić tytuł
    > ustawy na "Ustawa o zniewoleniu gospodarczym"


    Aby wszystko było jasne, dodam jeszcze, że pod terminem "brak zapotrzebowania na świadczoną pracę" kryje się brak odbiorców, po prostu - brak klientów.
    Pozdrawiam - gośka

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~??? [83.27.103.*]
    Ad.Gossi - ciąg dalszy.

    Można również w przypadku ustąpienia przeszkód uniemożliwiających wykonywanie dg zgłosić ją do ubezpieczeń mimo zgłoszonego okresu zawieszenia. Istnieją przecież "korekty", a składki ZUS musi przyjąć.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~??? [83.27.103.*]
    AD.xxx- ciąg dalszy.

    Czy w ogóle o ciągłości dg świadczy nieprzerwane w czasie wykonywanie jej?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~xxx [83.7.22.*]
    Daleki jestem od przypisywania sobie autorstwa twierdzenia : „Jeżeli nie ma klienta/usługobiorcy – to nie ma wykonywania działalności gospodarczej” . Podobnie daleki jestem od uznania tego zdania za prawdziwe (w kontekście ustaw PDG i SDG).
    Stąd zastosowanie trybu warunkowego w poście z 17/05/2006 16:25. (jeżeli przyjmiemy to zdanie za prawdziwe, to ...... ).
    Warunek „..wykonywana w sposób (...) ciągły” istniejący od 1 stycznia 2001 r nosi cechę warunku koniecznego dla bytu działalności gospodarczej. Brak spełnienia warunku ciągłości (a więc okazjonalność wykonywania) powoduje brak jednego z warunków koniecznych dla bytu działalności gospodarczej, a więc działalność okazjonalna nie jest działalnością gospodarczą w rozumieniu ustaw PDG i SDG. Co oznacza ciągłość w działalności gospodarczej wynika nie tylko z orzecznictwa, ale też z opracowań (Katner, Odachowski), których autorów trudno posądzać o brak profesjonalizmu lub stronniczość (są to opracowania mające charakter prac naukowych). Myślenie życzeniowe nie przyniesie tutaj mocy sprawczej.
    Tak na marginesie : Zapoznanie się z pełnym tekstem dr Odachowskiego (fragmenty z Glosy cytowano w tym forum) być może pozwoli na uniknięcie w przyszłości przykrych rozczarowań i konkluzji typu „wszyscy są przeciwko mnie i w dodatku wszyscy oni są w zmowie”.