Dzięki za odpowiedzi.
@julia1 & Beta: no ten numer siostrzeńca to jest super. Mógłbym coś takiego wykombinować. Tylko, że kary to by chyba były z US, a nie z UG.
Przez te wszystkie lata pracowałem na czarno lub szukałem pracy i dopiero od roku pracuję legalnie.
I jeszcze jeden szkopuł. Gdy się zawiesiłem w 1999 roku (KPiR), to w US powiedzieli, że i tak muszę składać deklaracje VAT-7. No i tak od 1999 r. składam "zerowe" deklaracje VAT-7. No to chyba nie mogę się wyrejestrowqać z 1999 rokiem. Poza tym musiałbym zrobić remanent likwidacyjny. Ale z jaką datą?
Czy mogłabyś napisać coś więcej o siostrzeńcu. Jak on to zrobił i jakie były reakcje w UG i w US? Czekam z niecierpliwością.
ad.Rekordzista
Nie bój sie urzędu skarbowego.Nic nie jesteś mu winien, bo nie osiągałeś dochodu, a podatki płaci się tylko jak występuje dochód.Nic ci nie grozi z tej strony.Ewentualna kara administracyjna też ci chyba nie grozi i tylko z U.G., bo byłeś bezrobotny i nie masz kasy.Zrób remanent zerowy, wykreśl d.g. z ewidencji,a ZUSu nie zawiadamiaj.Jeśli administracyjnie dowiedzą się i wezwą na wyjaśnienia,tłumacz,że nie wykonywałeś, a VAT"O"musiałeś składać, tak jak musiałeś wyrejestrować z ubezpieczeń ,bo nie wykonywałeś.Składanie VAT, to nie jest wykonywanie,a działaności nie miałeś zamiaru wykonywać i nie byłeś w gotowości, bo jak sam piszesz szukałeś innej pracy i właśnie znalazłeś.
Powodzenia!
Beta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jeśli administracyjnie dowiedzą się i
> wezwą na wyjaśnienia,tłumacz,że nie wykonywałeś, a
> VAT"O"musiałeś składać, tak jak musiałeś
> wyrejestrować z ubezpieczeń ,bo nie
> wykonywałeś.Składanie VAT, to nie jest
> wykonywanie,a działaności nie miałeś zamiaru
> wykonywać i nie byłeś w gotowości, bo jak sam
> piszesz szukałeś innej pracy i właśnie znalazłeś.
Wybacz Beta, ale to porady rodem z "Pani Domu".
Wyobraź sobie, że ja własnie TAK zrobiłem, dokładnie tak jak radzisz i w I instancji przegrałem.
Nikt mi nie uwierzył, ani mojej żonie, która to potwierdziła.
Za "gotowość" poległem przez I UK 111/03.
Na nic tysiące stron pism i godziny zeznań.
Na nic wszystkie dowody.
Ad Rekordzista:
jak chcesz zrób tak jak radzi Beta.
Good Luck.
Ad.Rekordzista
Ja bym nic nie kombinowała tylko zrobiła tak jak napisałam.Nie można bać się własnego cienia.Nikt cie nie informował,ze masz wykreślic,to nie wiedziałes.
U.S. kazał ci dostarczac deklaracje zerowe VAT - to dostarczałeś, ale nie wykonywałeś.Marsh zaraz napisze,że nieznajomość prawa szkodzi,ale do diabła z tym.Nie wykonywałeś - tylko szukałeś innej pracy. Teraz znalazłęś pracę i dowiedziałeś się, że trzeba wykreślić. Wykreślaj.
Gossi zlituj sie wreszcie i nie katuj!
Skonczmy raz na zawsze, prowadzenie - wykonywanie.
Ten problem jest rozwiazany.
Osoby prowadzące są zobowiazane do opłacania skladek od momentu rozpoczecia wykonywania do momentu zaprzestania wykonywania.Trwałe zaprzestanie osob prowadzacych rodzi obowiazek wykreslenia.Tak mowia przepisy.
Jesli ktos wyrazi sie, że osoby prowadzace sa zobowiazane do płacenia składek ma na mysli,że wykonywały działalność.Jest to nieprecyzyjne wyrażanie myśli ale nie jest błędne w odniesieniu do ustawy o sus.
Składki płacimy ze środków własnych, a to oznacza,że nawet w okresach gdy nie osiagamy dochodow - z własnych środków musimy je opłacić.
Tylko zaprzestanie wykonywania zwalnia nas z obowiązku opłacania składek, a jak dodaje orzecznictwo również brak gotowości do wykonywania - a nie brak dochodów.
Jeśli linia produkcyjna pozostaje w bezruchu to świadczy,że działaność nie jest wykonywana, lecz jeśli właściciel tej linii w okresie jej bezruchu wykonuje inne czynności związane z działanością zmierzające do uzyskania dochodu, to juz jest wykonywanie.Wystarczy, że np: reklamuje się, szuka odbiorców.
Ze środków własnych musimy płacić za każdy okres gdy d.g. wykonujemy.
Jeśli działalność czasowo wyrejestrujemy z ubezpieczeń i gdy jej nie wykonujemy i nie jesteśmy w gotowości do wykonywania, to nie mamy obowiązku opłacać składek, bo sa one nienależne według przepisów.
gossi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Beta, czy Ty czasami nie blokujesz jednego etatu u
> ciemiężcy?
Wybacz Beta, ale ja również odnoszę to wrażenie.
Albo nie masz pojęcia o czym piszesz, albo jesteś lokatorką pałacu Gargamella przy Ciemnogrodzkiej.
W tym co piszesz w ogóle nie dostrzegam, abyś chociaż w małym stopniu wyobrażała sobie zagrozenie dla systemu prawa, jakie stanowi w tej chwili ZUS. Indolencja i powierzchownośc Twych porad mogą zemścic się na tych, którzy ich posłuchają.
Masz ten problem co my? Byłaś już w sądzie zusowskim?
Czytałas na swój temat sfałszowane notatki służbowe ZUS?
Widziałaś swoje "akta ubezpieczeniowe" z których sąd przeprowadził dowód, a których NIE MA?????
> Składki płacimy ze środków własnych, a to
> oznacza,że nawet w okresach gdy nie osiagamy
> dochodow - z własnych środków musimy je opłacić.
Mam pytanie, jeżeli nie osiągamy dochodów to skąd mamy środki własne ?
Czy mogłabyś mnie oświecić.
Mam jeszcze jedno pytanie, co według ciebie zawarte jest w art.18 ust.8
ustawy o sus
Ad.Marsh
"I masz bakałarzu za swoją naukę" [Pan Wołodyjowski}.
Art.33,ustęp 1, punkt 2 [ nie łap mnie za słowka ]- ustawa o swobodzie działalności gospodarczej w odniesieniu do artykułu 6,ustęp 1,punkt 5 ustawy o s.u.s.
Widzę,że gdzie 3 Polaków tam 3 zdania, a "święta prawda" jest tylko jedna.Potem jest "tyż prawda"i "gówno prawda" [cytat z Forum]
Pozdrawiam.
Jaki rownież sens miało wałkowanie tematu: "definicja działalności gospodarczej" z ustawy o swobodzie d.g., pojęcia zorganizowany, ciągły, zawodowy, zarobkowy jeśli ta sama ustawa w art.33,ustęp1,punkt 2 mówi,że przedsiębiorca jest obowiązany złożyć wniosek o wykreślenie w terminie 7 dni od dnia trwałego zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej i ten przepis jest cytowany już na początku forum.
Może lepiej jest przemyśleć - dlaczego tyle spraw jest przegrywanych? I nagłaśniać sprawę.
ad.Beta
o co tobie chodzi - cym się różni trwałe od nietrwałego zaprzestanie wykonywania działalności?
dlaczego ustawodawca uważa za karalne sytuacje nie opisane prawem?
to zaprzecza logice istnienia kodeksowi prawa karnego .
Ad.Syjo
Chetnie Ci wyjaśnię.
Trwałe zaprzestanie wykonywania działaności gosp. to nic innego jak zaprzestanie jej na zawsze, czyli jej likwidacja i wykreslenie z ewidencji.
Jeśli ustawa mówi, ze trwałe zaprzestanie wykonywania rodzi obowiązek wykreślenia, to oznacza,że nietrwałe czyli czasowe zaprzestanie wykonywania działaności jest dopuszczalene przez prawo i nie rodzi obowiązku wykreslenia. Zaprzecza ten przepis także interpretacji ZUS, według której działalnośc należy wykonywać ciągle, nieprzerwanie. Tutaj ZUS powołuje się na definicję d.g. z ustawy o swobodzie d.g. i jest to nadinterpretacja prawa niezgodna z przepisem i intencją ustawodawcy. Nie jest mozliwe aby w jednej ustawie istniał zapis o obowiązku nieprzerwanego, ciągłego wykonywania d.g. i przepis mówiący, że d.g. może być czasowo [czyli nietrwale ] niewykonywana.Definicja z tej ustawy jest tylko definicją pojęcia,które jest w ustawach wymieniane i nie oznacza obowiązku nieprzerwanego wykonywania d.g.
ZUS nie ma delegacji ustawowych czyli nie tworzy ani nie zmienia prawa i ma obowiązek przestrzegać prawa,tak jak każdy z nas.
Ustawodawca nie przewiduje kar za sytuacje nie opisane prawem. Istnieje taka zasada - co prawem nie jest zabronione jest dozwolone.
To ZUS usiłuje karać za sytuacje nie opisane prawem i wmawia, że nie jest możlwe czasowe zaprzestanie wykonywania d.g., albo że należy wykreślać d.g. z ewidencji w razie jej niewykonywania, bo jesli nie nastapiło wykreślenie to znaczy, że d.g. była wykonywana. Jest to sprzeczne z przepisem mówiącym,że tylko w razie trwałego zaprzestania wykonywania należy wykreslic d.g. z ewidencji.
Dobrze,że pytasz.Idąc do sądu dobrze jest rozumieć o co chodzi.
Pozdrowienia.
Beta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Trwałe zaprzestanie wykonywania działaności gosp.
> to nic innego jak zaprzestanie jej na zawsze,
> czyli jej likwidacja i wykreslenie z ewidencji.
> Jeśli ustawa mówi, ze trwałe zaprzestanie
> wykonywania rodzi obowiązek wykreślenia, to
> oznacza,że nietrwałe czyli czasowe zaprzestanie
> wykonywania działaności jest dopuszczalene przez
> prawo i nie rodzi obowiązku wykreslenia.
Słucham Beta, z czego to wnosisz?
Czy to argumentum a maiori ad minus?
> Zaprzecza
> ten przepis także interpretacji ZUS, według której
> działalnośc należy wykonywać ciągle,
> nieprzerwanie. Tutaj ZUS powołuje się na definicję
> d.g. z ustawy o swobodzie d.g. i jest to
> nadinterpretacja prawa niezgodna z przepisem i
> intencją ustawodawcy. Nie jest mozliwe aby w
> jednej ustawie istniał zapis o obowiązku
> nieprzerwanego, ciągłego wykonywania d.g. i
> przepis mówiący, że d.g. może być czasowo
> niewykonywana.
Nie jest napisane, że dopuszcza się czasowego zaprzestania dg.
Mijasz się z prawdą, tylko mniemasz, że tak jest.
> Definicja z tej ustawy jest tylko
> definicją pojęcia,które jest w ustawach wymieniane
> i nie oznacza obowiązku nieprzerwanego wykonywania
> d.g.
Tu racja.
> ZUS nie ma delegacji ustawowych czyli nie tworzy
> ani nie zmienia prawa i ma obowiązek przestrzegać
> prawa,tak jak każdy z nas.
ZUS tworzy prawo. POWIELACZOWE.
> Ustawodawca nie przewiduje kar za sytuacje nie
> opisane prawem. Istnieje taka zasada - co prawem
> nie jest zabronione jest dozwolone.
Co to za zasada?
Czy to któryś z kanonów prawa?
Cywilnego? Karnego? Administracyjnego?
> To ZUS usiłuje karać za sytuacje nie opisane
> prawem i wmawia, że nie jest możlwe czasowe
> zaprzestanie wykonywania d.g., albo że należy
> wykreślać d.g. z ewidencji w razie jej
> niewykonywania, bo jesli nie nastapiło wykreślenie
> to znaczy, że d.g. była wykonywana. Jest to
> sprzeczne z przepisem mówiącym,że tylko w razie
> trwałego zaprzestania wykonywania należy wykreslic
> d.g. z ewidencji.
Nie mieszaj dwóch ustaw.
> Dobrze,że pytasz.Idąc do sądu dobrze jest rozumieć
> o co chodzi.
> Pozdrowienia.
"Jaki również sens miało wałkowanie tematu: "definicja działalności gospodarczej" z ustawy o swobodzie d.g.,"
Żadnego. Przyjmij do wiadomości. Na dzień dzisiejszy ta ustawa nie istnieje !!!!
Gro dyskusji oparte było o ustawę prawo działalności gospodarczej, obowiązującej do dziś. Co prawda definicja jest taka sama, ale zapis o wykreśleniu uległ zasadniczej zmianie w UoSDG.
A po co było wałkowane ? Niech Ci wystarczy to co pisze ZUS w decyzjach. Dla Ciebie, może koleżanki i koledzy mi wybaczą, dam Ci przykłady treści, zawarte w większości decyzji a które to decyzje zostały przez sądy podtrzymane.
"Działalnością gospodarczą w rozumieniu ustawy z dnia 19 listopada 1999r. - Prawo działalności gospodarczej ( Dz. U. Nr 101 poz. 1178 z 1999r.) jest działalność zarobkowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.
Zgłaszanie częstych przerw w prowadzeniu działalności gospodarczej oznacza, iż jest prowadzona w zmniejszonym wymiarze czasu pracy, ale w sposób ciągły. W związku z czym mają do Pana zastosowanie postanowienia art. 6 ust. l pkt 5, art. 12 ust. l, art. 13 pkt.4 ww. ustawy z dnia 13 października 1998r."
"Z istoty zgłoszenia działalności do ewidencji ( lub podjęcia jej na podstawie innych szczególnych ustaw ) wynika, iż ma ona być wykonywana w celach zarobkowych w sposób ciągły i zorganizowany, a żadne przepisy ustawy o działalności gospodarczej, ani ustawy o systemie ubezpieczeń nie przewidują zawieszenia działalności, na krótkie okresy w trakcie prowadzenia tejże działalności. Dopiero faktyczna likwidacja działalności i związane z nią rozliczenie podatkowe w Urzędzie Skarbowym oraz zgłoszenie powyższego faktu w ZUS-ie, powodują ustanie stosunku ubezpieczeniowego wiążącego Odwołującego z ZUS-em."
"Z wykładni funkcjonalnej i celowościowej przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, iż podjęcie działalności gospodarczej skutkuje powstaniem stosunku ubezpieczenia, i bez znaczenia jest czy osoba która podjęła się prowadzenia działalności faktycznie ją wykonuje, i w jakim zakresie - obowiązek ubezpieczeniowy jest niezależny od powyższego faktu,...."
"W konsekwencji aby osiągnąć ten cel składki muszą być wpłacane w sposób ciągły, a ubezpieczony nie ma przewidzianych prawem możliwości zgłaszania przerw w powyższym ubezpieczeniu."
"Możliwym jest prowadzenie działalności gospodarczej z przerwami lub sezonowo, co nie wpływa na zanik cechy ciągłości działalności lecz jak wynika z samego zakresu znaczeniowego pojęcia "przerwa", nie znaczy ukończenia tej działalności na początku "przerwy" i jej ponownego rozpoczęcia po upływie "przerwy"."
"W toku postępowania nie zostało przez skarżącego wykazane aby podjął on czynności mogące, zdaniem sądu świadczyć, że w okresach gdy faktycznie nie świadczył swych usług a objętych zaskarżoną decyzją, dążył do zakończenia działalności gospodarczej."
"oraz faktu , że ZUS do tej pory nie miał żadnych zastrzeżeń i sam informował ubezpieczonych o możliwości zawieszania działalności gospodarczej, za nie mające znaczenia dla oceny poprawności, zgodności z prawem i podanymi przepisami"
Teraz już wiesz po co wałkowanie tego tematu na forum ?
A także dlaczego zwracamy uwagę na znaczenie słów i określeń ?
Piszesz, że nie ma znaczenia wykonywanie, prowadzenie, że rozumie się pod tymi pojęciami to samo. A wytłumaczysz mi, czym z zasady różni się zawieszenie od czasowego zaprzestania ?
Przemyśl wszystko a potem upychaj jak leci. Możesz wszystkim.
Jeszcze raz przepraszam wszystkich. Na tym kończę dyskusję w tym temacie. O już słyszę szmer uczucia ulgi :)
ad.Beta
Ustawodawca nie przewidział formy zawieszenia prowadzenia działalmości i uważa że taki stan nie powinien zaistnieć bo on go nie przwidział.
To dlaczego przewidział że można kogoś np.okraść zabić itp. i czyn ten zostanie ukarany.
Właśnie tutaj widzę ten brak logiki a interpretację zus uznaję za
prawną pasówę i to szytą bardzo grubymi nićmi.
Kurcze, co tu zrobić?
Żeby było ciekawiej, to właśnie dostałem list z ZUS (zwykły, nie polecony!), abym poprawił deklarację DRA za 15 dni stycznia 1999 r., bo coś tam namieszałem. Nie wiem czy poprawić i wysłać pocztą, czy jechać do nich i wyjaśnić sprawę? Oj, żeby mnie przy okazji nie wykryli. Poza tym nie mogę chyba przybić pieczątki firmy, a tylko podpisać, bo w końcu nie prowadzę działalności.
A tak przy okazji: Czy w tym wątku była próba wyjaśnienia: na jakiej zasadzie ZUS typuje firmy do kontroli i ewentualnie podana lista działań, po których ZUS przyczepił się do zawieszania? Bo ja nie mam jeszcze obliczonego kapitału początkowego i chciałbym otrzymać zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami. Czy lepiej nie ruszać tych tematów?
I jeszcze jedno: Czy był choć jeden przypadek przyczepienia się ZUSu do osoby, która tylko raz zawiesiła i nigdy nie wznowiła działalności?
Można bez wychodzenia z domu, wysyłać listy ( wnioski ), za potwierdzeniem, do BRPO.
Piszcie, omawiajcie swoje sprawy, niech wiedzą co się dzieje.
Bo, że prawa Nasze są naruszane to rzecz pewna. Do uczciwych procesów także.
Marsh napisał: "Dlaczego sztywna podstawa wymiaru składek została ustalona tylko i wyłącznie dla tej grupy ubezpieczonych?" Czemu tak napisałeś?
Przecież całe pismo jest na temat tego, że tylko prowadzący działalność płacą składki nieuzależnione od dochodu. Prawdę mówiąc, nie rozumiem Twoich wątpliwości - czy mógłbyś je opisać?
Ponieważ dokonałem kilku zmian, wklejam ponownie całe pismo.
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich
al. Solidarności 77
00-090 Warszawa
Szanowny Panie Rzeczniku Praw Obywatelskich,
Na podstawie art. 80 Konstytucji RP, w związku z art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz art. 2a ust. 1 i ust. 2 pkt 2 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 1998 r. nr 137, poz. 887, ze zmianami), proszę uprzejmie o zapoznanie się, dokonanie wnikliwej oceny i ewentualnie zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego artykułu 18 ustęp 8 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, zwanej dalej Uosus, jako niezgodnego z przytoczonym artykułem 32 ustęp 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, jak i artykułem 2a ustęp 1 i ustęp 2 punkt 2 samej Uosus.
Gdyby Pan Rzecznik nie zechciał podjąć odpowiednich kroków w tej sprawie, będę wdzięczny za wyjaśnienie, co należy zrobić, by można zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego przedmiotowy zapis Uosus.
Uzasadnienie:
Osoby prowadzące działalność gospodarczą, jako jedyna grupa wymieniona w art. 6 ust. 1 pkt 5 Uosus, zostały zobowiązane, zapisem art. 18 ust. 8, do naliczania i opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, od podstawy, której wysokość nie ma żadnego związku z dochodami uzyskiwanymi w wyniku prowadzonej działalności. Podstawa naliczania składek nie ma także powiązania z przychodem, choć Uosus, w zbiorze pojęć zawartych w artykule 4, zawiera ustęp 9, wyraźnie określający jego znaczenie. Jednak jak wynika z zapisów ustawy, nie ma on najmniejszego wpływu na wysokość opłacanych składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne przez osoby prowadzące działalność gospodarczą.
Wszyscy wymienieni w art. 18 ubezpieczeni obliczają i opłacają składki od rzeczywistego, otrzymywanego przez ubezpieczonego: wynagrodzenia, świadczenia, uposażenia, stypendium, zasiłku. Są też wymienieni ubezpieczeni, dla których podstawą jest minimalne wynagrodzenie, ustalane na podstawie odpowiednich przepisów. Natomiast dla prowadzących działalność gospodarczą, i tylko dla tej grupy ubezpieczonych, ustawodawca przewidział podstawę w wysokości 60% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale, wyliczanego i podawanego przez Główny Urząd Statystyczny. Zatem jest to kwota, do obliczenia której wykorzystuje się szereg wskaźników niemających żadnego związku z osobą prowadzącą działalność - osiąganymi przez nią wynikami ekonomicznymi, stratami, zyskami, przychodami, czy dochodami - oraz ulegająca ciągłym zmianom wskutek obliczeń statystycznych.
O ile jest to korzystne dla przedsiębiorców osiągających z działalności dochody znacznie przekraczające ową podstawę, o tyle dla osób, które nie mają możliwości jej osiągnięcia, jest bardzo krzywdzące, gdyż ponoszą one znacznie większe obciążenie finansowe, w stosunku do osiąganych dochodów, niż wszyscy inni, wymienieni w Uosus, ubezpieczeni. Problem ten dotyka zwłaszcza prowadzących działalność jednoosobowo, którzy podjęli ją z konieczności, nie mogąc znaleźć innego zatrudnienia, z różnych względów, głównie bardzo wysokiego bezrobocia. Te osoby mają, szczególnie w ostatnich latach, poważne trudności z opłacaniem tak wyliczonych składek, w wysokości często przekraczającej ich rzeczywiste dochody, co niejednokrotnie zmusza je do likwidacji działalności i ubiegania się o zasiłki lub, w wielu przypadkach, do przejścia do szarej strefy. Nie leży przecież w interesie publicznym uniemożliwianie pracy osobom samozatrudnionym osiągającym niewielki dochód, i utrzymywanie ich na koszt podatników, tylko dlatego że ten dochód nie pozwala im na opłacanie składek na ubezpieczenia w narzuconej przez ustawodawcę wysokości.
Chciałbym też zwrócić uwagę Pana Rzecznika na to, że minimalna podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, dla osób prowadzących działalność gospodarczą (1517,17 zł w marcu, kwietniu i maju 2006 r.), jest na poziomie ponad dwukrotnie wyższym niż wynosi ustawowe najniższe wynagrodzenie (719,28 zł brutto w 2006 r. – w pierwszym roku pracy) dla pracujących w Polsce, a same składki (735,08 zł łącznie z obowiązkową składką na ubezpieczenie zdrowotne, bez składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe) na poziomie przewyższającym to wynagrodzenie. Dlaczego sztywna, niezależna od dochodu, podstawa wymiaru składek została ustalona tylko i wyłącznie dla tej grupy ubezpieczonych?
Na koniec pragnę jeszcze poruszyć sprawę niezwiązaną z zapisami Uosus, ale także budzącą wiele kontrowersji - jest kwestia zarówno podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne, jak i sposobu jej obliczania. Wszyscy ubezpieczeni, obliczając składkę od kwot wynikających z faktycznie otrzymanych dochodów, odejmują od kwoty brutto wyliczone składki na ubezpieczenia społeczne, a dopiero od tak wyliczonego dochodu obliczana jest składka na ubezpieczenie zdrowotne. Zatem podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne jest zawsze niższa od podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Natomiast osoby prowadzące działalność gospodarczą muszą opłacać składkę zdrowotną od podstawy znacznie przewyższającej tę, od której oblicza się składki na ubezpieczenia społeczne.
Łączę wyrazy szacunku i pozostaję z nadzieją na pomoc Pana Rzecznika w rozwiązaniu tego problemu, dotykającego coraz większą grupę drobnych przedsiębiorców.
Ech, powinno być: "Na koniec pragnę jeszcze poruszyć sprawę niezwiązaną z zapisami Uosus, ale także budzącą wiele kontrowersji - jest to kwestia zarówno podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne, jak i sposobu jej obliczania."
Dziękuję za ustosunkowanie się do mojego zdania. Teraz wiem co myślą inni.Każdy ma prawo na publicznym forum wyrazic swoją opinię - ja również. Oto ona:
Ad.Marsh
Zgłaszanie częstych przerw oznacza,że d.g. jest prowadzona w sposób ciągły - tutaj chciano udowodnić,że zgodnie z wiadomą definicją wystąpiła ciągłośc, a więc d.g. była wykonywana.Gdyby tej ciągłości nie było nie byłoby wezwania do opłaty składek. Należało udowadniać, że nie wystąpiła ciągłość.
Przerwa nie oznacza ukończenia d.g. na początku przerwy i rozpoczęcia na końcu przerwy - "święta prawda",bo jest to tylko okres czasowego zaprzestania wykonywania d.g., po upływie którego d.g. zgłasza się do ubezpieczeń. Ukończenie d.g. nastepuje z chwilą wykreślenia z ewidencji, a rozpoczęcie, to przecież wiadomo.
Możliwe jest prowadzenie d.g. z przerwami lub sezonowo - "Swięta prawda".
Reszta to bełkot niezgodny z przepisami i nadający się do kasacji przed S.N.itd.
Czym różni się zawieszenie od czasowego zaprzestania wykonywania? - niczym.Zależy o jakich przepisach mówimy, czy ubezpieczeniowych czy podatkowych.
Marsh, ja nie upycham jak leci.
Ad Thoruńczyk
Bardzo Ci współczuję.
Na forum jest podane orzecznictwo,które wskazuje,że pewne czynności nawet związane z działanością nie oznaczają jej wykonywania. Moim zdaniem składanie zerowych VAT do nich należy, jesli to były jedyne czynności związane z d.g. w okresie zawieszenia w u.s. i wyrejestrowania w ZUS. Jeśli ktoś nie wykonywał d.g. 7 lat i w tym czsie szukał innej pracy to jak można powiedzić,że wykonywał i był w gotowości.
Przegrałeś w I instancji ale złożyłeś apelację.
II UK 111/03 - w uzasadnieniu S.N. stwierdził,że zaprzestanie wykonywania d.g. skutkuje uchyleniem ubezpieczeń, a wyrok dotyczył ubezpieczonego,któremu niższe instancje udowodniły wykonywanie czynności zmierzających do pozyskania klientów i zleceń.
A co byś poradził Rekordziście? Może znasz lepszy pomysł - ja nie.
Thoruńczyk nie obraziłam się za ten pałac Gargamela, bo widzę w jakim jesteś stanie. Myślę,że kiedyś przyznasz mi rację. Jeśli tak będzie, obiecaj,że odwołasz wszystko co napisałeś!
Ad. Beta z czego to wnosisz?
Z tego samego co SN w uzasadnieniu II UK 111/03 i innych znanych na forum orzeczeń, z przepisów ustawy o s.u.s. art.13pkt.4, kodów wyrejestrowań, ustawy o swobodzie d.g., prawo d.g.
Ja nie mijam się z prawdą tylko ZUS, a Twoje stwierdzenie,że nie ma zapisu o możliwości czasowego zaprzestania d.g. jest dokładnie takie jakie przedstawia ZUS, a ustalone zostało,że ZUS omija przepisy - nie ja.
ZUS nie może tworzyć prawa, musi je stosować i to zgodnie z intencją ustawodawcy.Zapoznaj się np. z pismem R.P.O. wskazanym ostatnio przez Marsh.
Co prawem nie jest zabronione jest dozwolone, jest zasadą polskiego prawa w ogóle. Prawo należy traktować jako całość. Mozna "mieszać" ustawy dotyczące d.g. i ubezpieczeń, bo one się uzupełniają.ZUS w decyzjach pisze,że przepisy dotyczące d.g. i ubezpieczeń nie przewidują możliwości jej zawieszania, co jest nieprawdą. Piotrze - też WŁAŚNIE.
Pozdrawiam także i życzę powodzenia!
Ad.SYJO
Ustawodawca przewidział i tego należy się trzymać, a nie tego że nie przewidział.Masz rację,że interpretacja ZUS jest prawną pasówą i to szytą grubymi nićmi.
Widzę,że i tak Was nie przekonam. Uważam, że w takiej sytuacji konieczne jest zasięgnięcie porady dobrego prawnika. Żadne argumenty już nie trafiają.
Szkoda,że praca tego forum idzie na marne. Szkoda,że nowi zgłaszający się nie mają jasnych i czytelnych wskazówek.
Przy takiej zbiorowej napaści może juz nikt nie odważy się na wyrażenie swojej odmiennej opinii, a wasza argumentacja z tego co mówicie w sądach nie skutkuje.
Pozdrawiam.
Uderzyło mnie tylko słowo sztywna. Wiesz, że ja krzywo patrzę na świat :) i ową sztywność przyjąłem jak niezmienność, stałość wartości, a ona wręcz "szaleje". Od 1999 roku urosła chyba o 100%, a najniższe wynagrodzenie ? Nie wiem.
Poza tym ustawodawca czy nie wiem już kto, zachowując wymagane ustawą procentowe wielkości składek, manipuluje przy procentach podstaw. Zdrowotne z 60% na 75%.
Biorąc pod uwagę najniższe wynagrodzenie, to ono także zachowuje ową sztywność, wymagalność jej wielkości.
Ale ja tylko pytałem. Jak ja mogę to tak odebrać, to mogą także inni :)
Ja swoją wersję z poprawkami już wysłałem. A Twoja niech się udoskonala. I jak jest Nas tu trochę, niech każdy wysyła. A co!
Ad.Walter
Kurczę,Walter muszę ci powiedzieć,że kurczę zgadzam się z linkami Ady i chyba będzie następna napaśc. Myslałam,że walczymy z ZUSem w sądach a ta walka przenosi sie na mnie???
Pozdrawiam.
" tutaj chciano udowodnić ,że zgodnie z wiadomą definicją wystąpiła ciągłość, a więc d.g. była wykonywana."
He, he, z definicji tak ( patrz opracowania naukowe i biura ekspertyz ), działalność, która musi być zarejestrowana, musi spełniać ten warunek ciągłości. A jak sama zauważyłaś wcześniej na podstawie definicji nie można stwierdzić jej faktycznego wykonywania.
A jak należało udowodnić brak ciągłości i której ? Tej z definicji, która jest i nie możesz jej podważyć, czy takiej rozumianej potocznie hm ?
"Przerwa nie oznacza ukończenia d.g. na początku przerwy i rozpoczęcia na końcu przerwy - "święta prawda",
Ale te przerwy w działalności inaczej czasowe zaprzestania są przez sądy nie uznawane jako okresy niepodlegania ubezpieczeniom ! Właśnie przez tę "świętą prawdę"
A naukowcy widzą to tak:
"Teoretyczny model działalności gospodarczej-uwzględniając przerwy w jej wykonywaniu-powinien wyglądać następująco. Przedsiębiorca wykonuje działalność w sposób ciągły, jednak w jej trakcie mogą następować przerwy. W tym czasie podmiot ten nie wykonuje swej działalności. Mimo to powinien on dalej przejawiać zamiar prowadzenia działalności w sposób ciągły i po "zakończeniu" przerwy wznowić swą działalność"
Ja wiem co chciano mi wykazać Beto, że zamiast mózgu mam wodę
Autor(ka): marsh (...)
Wysłano: 13/04/2006 01:41
A naukowcy widzą to tak:
"Teoretyczny model działalnościgospodarczej-uwzględniając przerwy w jej
wykonywaniu-powinien ...wyglądać następująco.
Przedsiębiorca wykonuje działalność w sposóbciągły, jednak w jej trakcie mogą następowaćprzerwy.
W tym czasie podmiot ten nie wykonuje swej działalności.
Mimo to powinien on dalejprzejawiać zamiar prowadzenia działalności w
sposób ciągły i po "zakończeniu" przerwy wznowićswą działalność"
To bardzo ciekawe Marsh. Kto to powiedział? Gdzie ten cytat można znaleźć?
Pozdrawiam :)
A nie zadałaś sobie pytania dlaczego to sąd, jako odpowiednik przyjmuje tylko i wyłącznie słowo zakończenie ? Dlaczego nie przyjął drugiego znaczenia, a mianowicie przerwania. Bo nie pasuje do teorii ? Czy może w celu u.... odwołujących ?
Ad.Marsh
Należało udowadniać brak ciągłości w wykonywaniu d.g. w okresie przerw.Ciągłość w rozumieniu potocznym i w ustawie znaczy właściwie to samo.Udowadnianie, ze nie wystapiła ciągłośc to udowodnienie braku wykonywania.Potwierdza tez moje stanowisko w tej kwestii przytoczony przez ciebie pogląd naukowców.Zgodnie z nim ciągłość przerywaja czasowe okresy zaprzestania dg. czyli przerwy.
Ja nie jestem odpowiedzialna za wyroki. Niektórzy wygrywają.Czy oni znależli inne nieznane na tym forum przepisy? Moim zdaniem - nie.
Nie przejmuj się :)
Nikt nie ma bladego pojęcia, jakie są zasady gry w WYGRAŁ PRZEGRAŁ.
"Należało udowadniać brak ciągłości w wykonywaniu d.g. w okresie przerw"
ZUS potraktował Nas z definicji. Właśnie utożsamiając pojęcie ciągłości z definicji, z tym potocznym, twierdząc, że nie możesz przerwać. Jeżeli przeczytałaś uważnie treść opracowania, to ta ciągłość z definicji występuje nawet w okresie przerw, w postaci przejawiania zamiaru. Nie masz na nią najmniejszego wpływu.
Jest to tylko określenie, że rodzaj działalności który wykonujesz, MOŻE być wykonywany stale. W odróżnieniu od działalności okazjonalnej, chwilowej i z tego powodu nie podlegającej rejestracji w EDG, i nie podlegającej ustawie.
Próba wykazania, że działalność nie ma charakteru ciągłego, kieruje Cię w stronę braku obowiązku jej rejestracji. A my jesteśmy zarejestrowani w EDG, bo tak musimy.
Cały przekręt ZUS polega na tym, że łączy owe wykonywanie z definicji ( utożsamia ) z wykonywaniem zawartym w ustawie o ubezpieczeniach. A to wykonywanie ( UoSUS )na charakter czasowy a nie określeniowy.
Dlatego z definicji nie masz możliwości udowodnić braku ciągłości, bo musiałabyś podważyć charakter tej działalności.
Rozumiesz teraz dlaczego jest tak trudno ?
Nie można sobie tak ot krzyknąć, że ustawy sobie tak piszą i tak należy to rozumieć czy wykazać. Sztuką jest by druga strona, która apsolutnie nie chce zmienić zdania, została do tego zmuszona !
Raz, poprzez przepis mówiący jasno i wyraźnie i wprost.
Dwa, do zbadania stanu faktycznego firmy
Trzy, by nie mogła stanąć na stanowisku, że co prawda nie wykonywałaś działalności ale mogłaś ją wykonywać, tak jak to miało miejsce w przypadku kol. Thorunczyka czy innych orzeczeń sądowych.
Nawiasem mówiąc przyjżyj im się właśnie pod takim kątem.
marsh Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Cały przekręt ZUS polega na tym, że łączy owe
> wykonywanie z definicji ( utożsamia ) z
> wykonywaniem zawartym w ustawie o ubezpieczeniach.
Cały przekręt polega na tym, że ustawodawca ustawy o sus na określenie okresu podlegania użył pojęć obowiązujących w ustawie o dg, a tam wykonywanie oznacza co innego niż w ustawie pdg!
"Na dzień dzisiejszy (12/04/2006 21:43) ta ustawa nie istnieje !!!!"
USTAWA z dnia 2 lipca 2004 r. Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej
Rozdział 1
Przepisy ogólne
Art. 1.
Ustawa z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 173, poz. 1807), zwana dalej „ustawą o swobodzie działalności gospodarczej”, wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia niniejszej ustawy, z wyjątkiem:
1) art. 10 i art. 103-110, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2005 r.;
2) art. 16 oraz art. 23-45, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2007 r.
Ad.Marsh
Czy mógłbyś mi przedstawić od kiedy nie istnieje ustawa o s.dz.g. i czym została zastąpiona? Jaki w tej chwili obowiązuje zapis odnośnie wykreślenia d.g.? Dzięki.
Ad Thorunczyk
Piotrze!
Wczoraj broniliście stanowiska ZUS, które jest niezgodne z przepisami.W ten sposób kierujecie siebie i nowych zgłaszających się w ślepy zaułek.Dalej podtrzymuję swoje zdanie i nie jest ono z "Pani Domu".
Argumentacje ZUS przygotował sprytny prawnik ale nie jest ona zgodna z prawem,a więc do obalenia.Myslę,że niektórzy zaczynaja się zastanawiać {Walter?].Niedawno krytykowana była celowość zgłaszania spraw do RPO.Teraz jest odwrotnie.
Aby cię uspokoić - również walczę w sadzie z wiadoma decyzja.Moja argumentacja przekonuje sad.Fajnie byłoby gdybyś odezwał sie. Pozdrawiam.
Ad.xxx
Twoje uwagi są celne.Dziekuje.Jestes dobrym duchem tego forum.
Ad.Marsh.
Myślę,że ustosunkujesz się do wypowiedzi xxx i do mojej prośby.
Wszystko co tutaj jest umieszczane, a odnosi sie do przepisów musi być zgodne z prawda,ponieważ walczący z ZUS opieraja na tym swoje odwołania i pisma sadowe. Jesli sad zauwazy blędy, nie potraktuje poważnie odwołującego się.
Każdy może miec swoją prywatną opinie na temat sprawy,z ktora inny nie musi sie zgodzić.Przepisy, to co innego.Umieszczanie ich wiaże sie z odpowiedzialnościa.
Ponieważ nikt nie odpowiedział, to powtarzam pytani a:
1. Czy w tym wątku była próba wyjaśnienia: na jakiej zasadzie ZUS typuje firmy do kontroli i ewentualnie podana lista działań, po których ZUS przyczepił się do zawieszania? Bo ja nie mam jeszcze obliczonego kapitału początkowego i chciałbym otrzymać zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami. Czy lepiej nie ruszać tych tematów?
2. Czy był choć jeden przypadek przyczepienia się ZUSu do osoby, która tylko raz zawiesiła i nigdy nie wznowiła działalności?
Złóż tą korektę. To zawiadomienie przyszło ci dlatego, że miałeś źle naliczoną składkę za część miesiąca. Przypuszczam że masz tam podane błędy jakie popełniłeś. Też kiedyś dostałam coś takiego. Nie jestem pewna ale jeśli nie złożysz tej korekty to chyba oni zrobią to z urzędu. Na twoim miejscu nie występowałabym o żadne pismo o nie zaleganiu - sam ściągniesz na siebie problemy.
Złóż tą korektę. To zawiadomienie przyszło ci dlatego, że miałeś źle naliczoną składkę za część miesiąca. Przypuszczam że masz tam podane błędy jakie popełniłeś. Też kiedyś dostałam coś takiego. Nie jestem pewna ale jeśli nie złożysz tej korekty to chyba oni zrobią to z urzędu. Na twoim miejscu nie występowałabym o żadne pismo o nie zaleganiu - sam ściągniesz na siebie problemy.
Ad.Gossi.
Czy mogłabym prosić,abyś wyjaśniła co znaczy według ciebie przekręt z użycia prze ustawodawcę pojęć do podlegania w ustawie o sus z ustawy o dg? Co oznacza według ciebie wykonywanie w ustawie dg,a co oznacza w ustawie pdg?
Czy mogłabyś podać lub zacytować artykuly?.
Dziękuję.
Beta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ad.Gossi.
> Czy mogłabym prosić,abyś wyjaśniła co znaczy według ciebie
> przekręt z użycia prze ustawodawcę pojęć do podlegania
> w ustawie o sus z ustawy o dg?
> Co oznacza według ciebie wykonywanie w ustawie dg,a co oznacza
> w ustawie pdg?
Pisałam już o tym, ale może wtenczas za dużo treści podałam na raz, więc mały fragmencik kopiuję.
" Autor(ka): gossi (...)
Wysłano: 12/04/2006 14:12
Ustawa o działalności gospodarczej z dnia 23 grudnia 1988 r. (Dz.U. 1988 nr 41 poz. 324), na której musiała oprzeć się ustawa o sus, nie definiuje pojęć prowadzenia i wykonywania. Pojęcia prowadzenia używa jednak w tej ustawie na określenie czasu istnienia w ewidencji, a pojęcia wykonywania używa w sytuacjach, kiedy mówi o realizowaniu celu zarobkowego ściśle związanego z branżą zgłoszoną do ewidencji. Ustawa ta obowiązywała do czasu, kiedy wprowadzono w życie ustawę o pdg z dnia 19 listopada 1999 r. "
Kawałek dalej w tym samym poście napisałam:
"Całe zamieszanie zaczęło rodzić się, kiedy ustawę o działalności gospodarczej zastąpiono ustawą prawo działalności gospodarczej, a tam na określenie istnienia w ewidencji użyto pojęcia - wykonywanie.
> Czy mogłabyś podać lub zacytować artykuły?.
Artykułów niestety nie ogę zacytowąc i o tym równiez pisałam w w/w poście:
"Ustawa o działalności gospodarczej z dnia 23 grudnia 1988 r. (Dz.U. 1988 nr 41 poz. 324), na której musiała oprzeć się ustawa o sus, nie definiuje pojęć prowadzenia i wykonywania. Pojęcia prowadzenia używa jednak w tej ustawie na określenie czasu istnienia w ewidencji, a pojęcia wykonywania używa w sytuacjach, kiedy mówi o realizowaniu celu zarobkowego ściśle związanego z branżą zgłoszoną do ewidencji."
Beta przejrzyj całą ustawę o działalności gospodarczej z nastawieniem na okoliczności w ktorych używa się tych pojęć, a sama dojdziesz do wniosku, ze ustawodawca nie uzywa ich przemiennie, że wykonywanie użyte jesy tylko w sytuacjach, kiedy mowa o realizacji celu zarobkowego, dla ktorego firma powstała.
W dalszym ciągu mnie nie rozumiesz.
Ustawa o sus określa k t o podlega ubezpieczeniom - osoby prowadzące dg - jasne.
Ustawa o sus okresla k i e d y osoby prowadzące podlegają ubezpieczeniom - od rozpoczęcia wykonywania do zaprzestania wykonywania - jasne.
W czym masz problem???
Na stwierdzenie,że podlegasz ubezpieczeniom,bo prowadziłaś dg,odpowiadasz - nie bo zgodnie z ustawą o sus nie wykonywałam - jasne?
Po co wracasz do innych ustaw, kiedy ustawa o sus w tej kwestii wyraża się jasno.
Na dodatek wykładnia tego przepisu wskazuje,że zaprzestanie wykonywania jest okolicznością,która zwalnia z podlegania ubezpieczeniom i nic nie mówi o w y k r e ś l a n i u z ewidencji.
Ustawa o sdg mówi kiedy istnieje obowiązek wykreślenia -jak nastąpi t r w a ł e zaprzestanie wykonywania.
Ważne jest, że ustawodawca już umiescił taki zapis nawet jesli jest prawda,że jeszcze nie obowiązuje.Może późniejsze obowiązywanie dotyczy t e r m i n u , a nie pojęcia trwałego zaprzestania.Trwa reforma systemu ubezpieczen i udoskonalane sa przepisy, które wskazuja w o l ę ustawodawcy. Poprzednio było tak samo a decyzje obejmuja od 1999r i sady musza zwracac uwage na calosc przepisow. Czy naprawde uważasz,że nigdy nie było tzw. z a w i e s z e ń i setki tyś, albo miliony wyrejestrowywały bezkarnie przez lata za aprobatą ZUS dg?
Tworzysz własną interpretację, czego robic nie wolno.
Przy okazji robi sie zamieszanie, które nie pomaga nowym.
Pozdrawiam.
Beta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W dalszym ciągu mnie nie rozumiesz.
> Ustawa o sus określa k t o podlega ubezpieczeniom
> - osoby prowadzące dg - jasne.
> Ustawa o sus okresla k i e d y osoby prowadzące
> podlegają ubezpieczeniom - od rozpoczęcia
> wykonywania do zaprzestania wykonywania - jasne.
> W czym masz problem???
> Na stwierdzenie,że podlegasz ubezpieczeniom,bo prowadziłaś dg,
> odpowiadasz - nie bo zgodnie z ustawą o sus nie wykonywałam - jasne?
> Po co wracasz do innych ustaw, kiedy ustawa o sus
> w tej kwestii wyraża się jasno.
Po to wracam, że ZUS twierdzi, że każda czynność wykonana na rzecz firmy świadczy o wykonywaniu.
Jest na tym forum trochę osób, w realu również, które zaksięgowały operacje gospodarcze w okresie, kiedy nie wykonywały pracy zarobkowej, nie wykonywały działalności, a operacje te dotyczyły zdarzeń, ktore miały miejsce w okresie i dotyczyły zdarzeń z okresu, kiedy miały w ZUSie zgloszony fakt wykonywania działalności.
Teraz ZUS twierdzi, że sam fakt księgowania świadczy o tym, że działalność w okresie przerwy była wykonywana. A księgowanie nie jest w jego przypadku działanością zgłoszoną do ewidencji. ZUS posuwa się nawet do tego, że jako argument na wykonywanie działalności uważa rozmowę o firmie ze znajomymi. W czasie procesu na pytanie skąd miałam klientów odpowiedziałam, ze znajomi wiedzieli o moim zajęciu. A ZUS na to w piśmie procesowym napisał: "(...)informowała swoich znajomych o fakcie prowadzenia działalności gospodarczej zatem pozostawała w stałej gotowości do świadczenia pracy."
Ot i wszystko. Stąd istotne jest znaczenie pojęcia wykonywania, bo ustawodawca odnosząc się do ustawy o działalności gospodarczej, wskazał, kto musi płacić składki.
O ustawie sdg zapomnij, bo ustawodawcy ustawy o sus nie mieli jeszcze o niej pojęcia. Normowali podleganie ubezpieczeniom i płacenie składek wg ustawy o dg. Wskazali na konkretne osoby, na konkretne sytuacje tych osób i jeżeli zachodziłaby potrzeba objecia innych osób, to zmianie ulec powinna ustawa o sus, a tak się nie stało.
> Trwa reforma systemu ubezpieczen i udoskonalane sa
> przepisy, które wskazuja w o l ę ustawodawcy.
A jednak żadne z tych udoskonalonych przepisów nie objęły szerszej grupy, aniżeli ustawa podstawowa!
> Czy naprawde uważasz,że nigdy nie było tzw. z a w i e s z e ń
> i setki tyś, albo miliony wyrejestrowywały bezkarnie przez lata za
> aprobatą ZUS dg?
Nie wiem na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski. Może przez niezrozumienie tematu?
Pozdrawiam - gośka
Re: rekordzista
Najlepiej nie chcieć od ZUS-u żadnego zaświadczenia.Pani w informacji powiedziala,że jest taka ilość petentów,że jest duże prawdopodobieństwo,że nie trafią na delikwenta dopóki sam sie nie zgłosi o jakieś zaświadczenie. Dlatego radze nie brać tego zaświadzcenia o niezaleganie ze skladkami.
Mojego męża dopadli jak po ciężkim wypadku zgłosil sie o rente. Dostal całkowitą niezdolność do pracy,zakaz pracy i do zapłaceniaokoło 20-stu tyś. zł.
Nie całkiem. Ino trochę. Bo jak popatrzysz na post, to wypowiedź dotyczyła właśnie obowiązku wykreślenia w przypadku trwałego.....
A tu jest cała prawda :)
Ad. Beta
Ano owy art. 33 zaczyna obowiązywać od 01-01-2007 r. A do tego czasu obowiązują artykuły o numerze 7 z ustawy prawo działalności gospodarczej. Poszukaj sobie :) lub przewiń do samego końca ustawę o "swobodzie" tam masz w pełnej treści, które artykuły obowiązują do dnia 31-12-2006 r