Ad. Beta
Nie przejmuj się :)
Nikt nie ma bladego pojęcia, jakie są zasady gry w WYGRAŁ PRZEGRAŁ.
"Należało udowadniać brak ciągłości w wykonywaniu d.g. w okresie przerw"
ZUS potraktował Nas z definicji. Właśnie utożsamiając pojęcie ciągłości z definicji, z tym potocznym, twierdząc, że nie możesz przerwać. Jeżeli przeczytałaś uważnie treść opracowania, to ta ciągłość z definicji występuje nawet w okresie przerw, w postaci przejawiania zamiaru. Nie masz na nią najmniejszego wpływu.
Jest to tylko określenie, że rodzaj działalności który wykonujesz, MOŻE być wykonywany stale. W odróżnieniu od działalności okazjonalnej, chwilowej i z tego powodu nie podlegającej rejestracji w EDG, i nie podlegającej ustawie.
Próba wykazania, że działalność nie ma charakteru ciągłego, kieruje Cię w stronę braku obowiązku jej rejestracji. A my jesteśmy zarejestrowani w EDG, bo tak musimy.
Cały przekręt ZUS polega na tym, że łączy owe wykonywanie z definicji ( utożsamia ) z wykonywaniem zawartym w ustawie o ubezpieczeniach. A to wykonywanie ( UoSUS )na charakter czasowy a nie określeniowy.
Dlatego z definicji nie masz możliwości udowodnić braku ciągłości, bo musiałabyś podważyć charakter tej działalności.
Rozumiesz teraz dlaczego jest tak trudno ?
Nie można sobie tak ot krzyknąć, że ustawy sobie tak piszą i tak należy to rozumieć czy wykazać. Sztuką jest by druga strona, która apsolutnie nie chce zmienić zdania, została do tego zmuszona !
Raz, poprzez przepis mówiący jasno i wyraźnie i wprost.
Dwa, do zbadania stanu faktycznego firmy
Trzy, by nie mogła stanąć na stanowisku, że co prawda nie wykonywałaś działalności ale mogłaś ją wykonywać, tak jak to miało miejsce w przypadku kol. Thorunczyka czy innych orzeczeń sądowych.
Nawiasem mówiąc przyjżyj im się właśnie pod takim kątem.
No, czas lulu :)))