Takie pytanko w związku z tym ze hawe jest pod szczególną ochroną panstwa...pojawił się taki artykul...czy pah lub ktos indywidualnie może wyslal pismo do ministerstwa cyfryzacji bo chyba to ma nadzór nad tym jak sytuacja wygląda...

Jaki artykuł?

Artykuł w Telko jakis już czas temu

https://www.telko.in/pb-dlaczego-hawe-jest-pod-specjalnym-nadzorem-rzadu

Gdyby Paluchowski sprzedał jakąkolwiek część (element) spółki, bez mojej akcjonariusza zgody, wtedy popełni przestępstwo w rozumieniu kpk, ponieważ rozporządzi moim majątkiem bez mojej wiedzy i zgody? Tak ja to rozumiem, że po dematerializacji akcji na GP, stałem się właścicielem częsci majątku spółki przeliczeniowo do ilości posiadanych przeze mnie akcji. Czy ktoś może to wyjaśnić?
Odnosząc się do wypowiedzi Paluchowszkiego na temat nie wiedzy co do tożsamości akcjonariuszt, wnoszę, że każdy akcjonariusz powinien posiadać odpis o posiadanych akcjach od swojego maklera, taki odpis z dokładnym danymi akcjonariuszy otrzymał zarząd Hawe, takie dostałem informacje od mojego maklera, czy się mylę?

Dnia 2020-09-17 o godz. 18:38 ~zdzichu napisał(a):
> Gdyby Paluchowski sprzedał jakąkolwiek część (element) spółki, bez mojej akcjonariusza zgody, wtedy popełni przestępstwo w rozumieniu kpk, ponieważ rozporządzi moim majątkiem bez mojej wiedzy i zgody? Tak ja to rozumiem, że po dematerializacji akcji na GP, stałem się właścicielem częsci majątku spółki przeliczeniowo do ilości posiadanych przeze mnie akcji. Czy ktoś może to wyjaśnić?
> Odnosząc się do wypowiedzi Paluchowszkiego na temat nie wiedzy co do tożsamości akcjonariuszt, wnoszę, że każdy akcjonariusz powinien posiadać odpis o posiadanych akcjach od swojego maklera, taki odpis z dokładnym danymi akcjonariuszy otrzymał zarząd Hawe, takie dostałem informacje od mojego maklera, czy się mylę?

Masz rację

Dzięki Areo, że też tak uważasz, bo gdyby doszło do sprzedaży mojego udziału, wtedy mógłby wejść prokurator? Pamiętam twoj nick z 2016 roku, wtedy chyba tak jak ja brałeś udział w organizacji PAH, ja wycofałem się w momencie, gdy chciano odemnie zgody in blanco na dysponowanie moimi akcjami, na liśie byłem nr. 8 z inicjałami zp. A co ty wtedy zrobiłeś, jesteś w PAH?

Dnia 2020-09-17 o godz. 23:50 ~zdzichu napisał(a):
> Dzięki Areo, że też tak uważasz, bo gdyby doszło do sprzedaży mojego udziału, wtedy mógłby wejść prokurator? Pamiętam twoj nick z 2016 roku, wtedy chyba tak jak ja brałeś udział w organizacji PAH, ja wycofałem się w momencie, gdy chciano odemnie zgody in blanco na dysponowanie moimi akcjami, na liśie byłem nr. 8 z inicjałami zp. A co ty wtedy zrobiłeś, jesteś w PAH?

Zapraszam Ciebie do kontaktu na priv. Adres podawałem dla zainteresowanych na forum. Z kilkoma osobami mamy stały kontakt i prowadzimy różne inicjatywy i czekamy na ich efekty.
Zachęcam Ciebie, odezwij się. Razem można więcej zdziałać.

Według mnie, nie we wszystkim masz rację.
Był już taki przypadek, że Paweł P. podwyższył kapitał w ORSS i Hawe Budownictwo przez co Hawe S.A. straciło kontrolę nad tymi spółkami i nad wierzytelnościami tych spółek względem Hawe Telekom i sąd stwierdził, że wszystko jest ok. Prezes od tego jest prezesem, żeby podejmował sam decyzje. Może ewentualnie nie otrzymać absolutorium na WZA i zostać odwołany, ale ze zwołaniem WZA jest problem i polskie państwo jest w tym przypadku bezsilne.
Druga sprawa. Paweł P. obecnie nic nie sprzedaje. Licytacja pakietu akcji Mediatela oficjalnie jest prowadzona w imieniu jakiegoś wierzyciela. Paweł P. oficjalnie nie wie kto jest tym wierzycielem. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
Trzecia sprawa. W 2018 roku nastąpiło zniesienie dematerializacji akcji, czyli przywrócono im formę dokumentu, co jest odwrotnością dematerializacji, która następuje w momencie zarejestrowania akcji w KDPW w formie zapisu elektronicznego zanim zaczną się ich notowania na GPW.
Czwarta sprawa. Paweł P. mógł powiedzieć, że coś mu się nie zgadza, a prokurator nie miał obowiązku weryfikowania tych informacji, bo to nie mieściło się w zakresie prowadzonego postępowania prokuratorskiego. Dlatego należy złożyć pozew cywilny i sąd będzie miał obowiązek przeprowadzić odpowiednie postępowanie dowodowe. Jeśli Paweł P. twierdzi, że coś mu się nie zgadza, to będzie musiał to udowodnić przed sądem. Poza tym sąd może wezwać biura maklerskie do przekazania odpowiednich dokumentów i sam stwierdzi prawidłowość lub nieprawidłowość danych.
Zdzichu, jak nie złożysz pozwu do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów przy ulicy Ogrodowej w Warszawie, to nikt nie kiwnie palcem, żeby zwrócić Ci Twoje akcje. No chyba, że liczysz na dobrą wolę prezesa Pawła P.

P. P. może doskonale wiedzieć z czyjej inicjatywy jest prowadzona licytacja. Są to wierzyciele Hawe. P złożył w tej sprawie stosowny wniosek do Sądu i mógł wejść w posiadanie tych informacji. To nam komornik nie chciał ich udzielić.

Xxx ...to może w tej sprawie powinniśmy złożyć pozew cywilny zbiorowy ...

W jakiej sprawie? W sprawie odzyskania akcji, czy jakiejś innej?
Wkleję to po raz kolejny.
Sprawa cywilna.
Pisałem o tym w tym wątku:
https://m.bankier.pl/forum/temat/6549867
Post z 20 lutego 2020 g.15:29 i późniejsze.
Za dwa dni minie siedem miesięcy. Ile osób złożyło pozew? To pokazuje zainteresowanie tematem. W sierpniu 2019 roku pisałem na forum, żeby naciskać na prokuraturę, żeby przyspieszyli postępowanie. I co? Odzew był taki, że trzeba czekać. To poczekaliśmy do lutego 2020 na decyzję o umorzeniu postępowania. Nie wiem jak działają sądy, ale jak składaliśmy wnioski do prokuratury, to i tak trafiły do jednego postępowania. Myślę, że sto pozwów sądowych dałoby lepszy efekt niż jeden zbiorowy. Jakby zaczęli przetwarzać tą makulaturę w sądzie, to by zauważyli, że jest jakiś problem, a jak byłby jeden wniosek zbiorowy, to trafiłby przypadkiem do sędziego, który ma bardzo dużo spraw, w dodadku ma niepełną obsadę w referacie, a może jeszcze by wyłapał jakieś formalne uchybienie i odrzucił pozew, a w najlepszym wypadku położyłby go na samym dole sterty innych wniosków, żeby czekał na swoją kolej. Trzeba ich po prostu zasypywać papierem.
Nie wiem, czy znacie temat, ale Pana od śliwki zjedzonej w biedronce już osądzili i już jest po apelacji, a tematy Hawe ciągną się ...już można napisać ...latami.
Niech każdy złoży swój pozew bez oglądania się na innych, bo trudno jest zorganizować grupę anonimowych użytkowników forum.

Oczywiście, że może wiedzieć. Według mnie wydaje się to nieprawdopodobne, żeby nie wiedział i to nawet bez zaglądania w akta sądowe, ale oficjalnie nie wie.
https://cyfrowa.rp.pl/telekomunikacja/45167-komornicza-licytacja-spolki-z-grupy-marka-falenty/amp
"...
P. zapewnia, że nie wie, na czyją rzecz prowadzona jest licytacja.
..."

Ja Ciebie zapewniam, że jest odwrotnie niż piszesz. Możesz mi wierzyć.

Odwrotnie w jakiej kwestii? Możesz nie rzucać takich pustych sloganów? Chodzi Ci o KNF, KPRM, KDPW, KRS, KSH, KPC, KPK?

To stary materiał. Minęło już sporo czasu i wiele się już wydarzyło od tamtej pory. Sytuacja jest dynamiczna.

I jeszcze jedna uwaga odnośnie Twojego postu w innym wątku. KNF w momencie zniesienia dematerializacji przestało się interesować spółką Hawe. KNF nadzoruje rynek regulowany i spółki publiczne, a Hawe jest obecnie spółką prywatną. Czas na pisanie do KNF był wtedy kiedy nakładali kary za brak raportów. A tak w ogóle, to w KNF nikomu nie chciało się grzebać z Hawe, więc z ich punktu widzenia jak nie ma Hawe na GPW, to jest dobrze, bo nie muszą się niczym zajmować, a pensyjka co miesiąc trafia na konto. Na GPW co jakiś czas mamy pokrzywdzonych mniejszościowych i KNF powinno reagować z urzędu jak nadzór na NYSE, ale u nas jest wielka ściema. Poszukaj sobie wspólnego mianownika w spółkach Drewex, B3System, Hawe i Mediatel, a później sobie zadaj pytanie co na to KNF i dlaczego taki człowiek jest jeszcze prezesem spółek notowanych na GPW?